W procesie Ryszarda Niemczyka odbędzie się kolejna rozprawa
Dziesiąta rozprawa w procesie jednego z
najgroźniejszych polskich przestępców Ryszarda Niemczyka, pseud.
"Rzeźnik", odbędzie się przed Sądem Okręgowym w Bielsku-
Białej. Sąd będzie przesłuchiwał kolejnych świadków.
17.06.2006 | aktual.: 17.06.2006 08:23
Sędzia Iwona Baran z bielskiego sądu zapowiedziała, że przesłuchany zostanie członek gangu "Rzeźnika" - Tadeusza K. W dwóch zakończonych już procesach współpracowników Niemczyka świadek został skazany na 12 i 2 lata więzienia.
"Rzeźnikowi" (pseudonim pochodzi od zawodu ojca oskarżonego, który ma zakład rzeźniczy) prokuratura przedstawiła 13 zarzutów. Oskarżony częściowo przyznał się do popełnienia 11 z nich. Odrzuca udział w zabójstwie domniemanego szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., pseud. "Pershing" oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Do pozostałych, między innymi porwań, rozbojów i napadu na konwój bankowy w Bielsku-Białej, przyznał się częściowo. Swą rolę przy ich popełnianiu ocenia jako wykonawcy, a nie "mózgu".
Na ławie oskarżonych w procesie zasiada także Piotr Sz., który pomagał Niemczykowi po ucieczce z więzienia w Wadowicach w 2000 roku.
Niemczykowi grozi kara 25 lat lub dożywotniego więzienia. Piotr Sz. może spędzić w więzieniu od 3 miesięcy do 5 lat.
Ryszard Niemczyk rozpoczął "karierę" na początku 1994 roku od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze "spacerniaka" więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.