W Poznaniu ma powstać pierwszy w Polsce teatr akrobatyczny
W starej i zrujnowanej lokomotywowni przy ul. Kolejowej na poznańskim Łazarzu w 2018 r. ma powstać teatr akrobatyczny ze sceną, widownią i parkiem trampolin. W obiekcie ma też znajdować się siedziba szkoły kształcącej młodych akrobatów.
Na całym świecie teatralne grupy akrobatyczne tworzą niezwykłe widowiska zachwycające publiczność. Do najsłynniejszej z nich należy kanadyjski Cirque du Soleil, który od ponad 30 lat odwiedza ze swoimi spektaklami miasta na wszystkich kontynentach świata z wyjątkiem Antarktydy.
W Poznaniu od ośmiu lat działa zdecydowanie mniejsza grupa teatralna „Z głową w chmurach”, która chce tu stworzyć siedzibę pierwszego w Polsce teatru akrobatycznego pod nazwą "Scena Parowozownia". Miałaby ona powstać w opuszczonym budynku dawnej lokomotywowni przy ul. Kolejowej. Projekt zakłada budowę sceny z widownią na 500 osób, gdzie odbywałyby się spektakle oraz przeniesienie z ul. Mansfelda szkoły, gdzie kształcą się przyszli akrobaci. Poza tym w obiekcie miałby się znaleźć także park trampolin.
- Cała inwestycja ma kosztować kilkanaście milionów złotych. Pieniądze chcemy pozyskać m.in. z Unii Europejskiej, ale prowadzimy już rozmowy także z wieloma osobami zainteresowanymi mecenatem nad całym przedsięwzięciem. Są one na tyle zaawansowane, że już nawet podpisaliśmy umowę na dzierżawę obiektu – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Rodak, właściciel teatru „Z głową w chmurach”.
Parowozownia, w której ma powstać teatr, to zabytek z ostatniej dekady XIX wieku. Budynek zbudowano w tzw. systemie Vieregge (system lokomotywowni wachlarzowej opracowany w końcu lat 70. XIX w. w Królewskiej Kolei Żelaznej we Wrocławiu.
Projekt architektoniczny zaadoptowania budynku do potrzeb nowego teatru przygotowała Autorska Pracownia Projektowa Sławomira Rosolskiego.
- Z pierwszymi pracami budowlanymi chcemy ruszyć pod koniec przyszłego roku, a w trzecim kwartale 2018 r. dać już tutaj pierwsze występy – zapowiada Rodak.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
