W Polsce przybywa biednych
Bieda to nie tylko głód. To również brak perspektyw dla rodziców i niska samoocena ich dzieci. Wedle danych GUS, liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie stale wzrasta. Jedno na dziewięć dzieci nie dojada w szkole.
03.06.2015 | aktual.: 14.06.2015 08:21
W potocznym rozumieniu termin bieda oznacza brak lub niedostatek. Tak jednak nie jest. A przynajmniej nie do końca. Sposób opisu zjawiska jest uzależniony od aspektów, na które kładziemy największy nacisk. Poza kategoriami finansowymi, równie istotne są kwestie społeczne, np. niemożność uczestnictwa w wydarzeniach kulturalnych niepodyktowana własnym wyborem. Zazwyczaj jednak bezpośrednio łączy się z problemem bezrobocia. Wszystko to powoduje, że nie można bezdyskusyjnie określić liczby osób dotkniętych biedą.
- Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku udziela m.in. pomocy finansowej, świadczy usługi z zakresu poradnictwa specjalistycznego, opieki nad osobami starszymi, niepełnosprawnymi i bezdomnymi, organizuje zastępczą opiekę rodzicielską, a przede wszystkim aktywizuje społecznie i zawodowo osoby zagrożone wykluczeniem społecznym – mówi Wirtualnej Polsce Monika Ostrowska z gdańskiego MOPR. I dodaje: "Gdańsk został laureatem konkursu „Samorządowy Lider Zarządzania 2013”, za projekt pt. „Utworzenie osiedla Sitowie dla osób zagrożonych wykluczeniem społecznym w Gdańsku”. Gmina Gdańsk została również laureatem IV edycji ogólnopolskiego konkursu „Samorząd Równych Szans” na najlepsze praktyki w zakresie polityki na rzecz osób niepełnosprawnych".
Obecnie w Polsce za materialną granicę ubóstwa uznaje się sytuację, gdy jedna osoba musi utrzymać się za mniej niż 1078 zł netto. Dla porównania w Irlandii próg ten ustawiono na poziomie 3997 zł, w Dani - 5635 zł, a w Luksemburgu nawet na 6977 zł. Brak pieniędzy i perspektyw, uderzając w dorosłych, pośrednio dociera do najmłodszych.
Ubóstwo w różnym stopniu dotyka poszczególne grupy społeczne, jednak społeczna mapa zagrożenia ubóstwem w Polsce nie zmienia się istotnie od lat. Skrajnym ubóstwem zagrożone są najczęściej gospodarstwa domowe z osobami bezrobotnymi, niepełnosprawnymi oraz rodziny wielodzietne. Wysoka stopa ubóstwa skrajnego dotyczy przede wszystkim osób zamieszkałych na wsi oraz w małych miastach liczących do 20 tys. mieszkańców.
W wymiarze terytorialnym zasięg ubóstwa skrajnego był największy w regionach północnym i wschodnim, w szczególności w województwach warmińsko-mazurskim i podlaskim. W samym Gdańsku z różnych form wsparcia korzysta prawie 10 tys. osób.
Liczba biednych pośród dzieci w Polsce w ciągu ostatnich kilku lat spadła. Wedle danych UNICEF: z 22,4 do 14,5 proc. Nadal ponad pół miliona najmłodszych Polaków nie dojada, bo ich rodziców nie stać, aby zapewnić im przynajmniej w co drugi dzień posiłek z mięsa, drobiu lub ryby. Taki stan rzeczy może wywołać katastrofalne skutki.
- W Telefonie Zaufania często słyszymy, że dzieci są odrzucane czy wyśmiewane przez rówieśników, ponieważ nie mają najnowszych, kosztownych, gadżetów czy ubrań. Zdarza się, że dzieci opowiadają konsultantom, że nie mogą wykonać zadania domowego, ponieważ nie mają wymaganych książek, dostępu do internetu czy komputera w domu, a zasoby szkolne są mocno ograniczone. Np. książka i zeszyt ćwiczeń do jęz. angielskiego kosztują 120 zł, a w bibliotece szkolnej znajduje się tylko jeden egzemplarz, którego nie można wypożyczać. W takich sytuacjach dzieci czują się niesprawiedliwie traktowane, niezrozumiane, towarzyszy im złość, frustracja, bezradność, smutek. Mogą pojawiać się samookaleczenia, jako próba poradzenia sobie z emocjami, obniżony nastrój, myśli samobójcze – mówi Wirtualnej Polsce Lucyna Kicińska z Fundacji „Dzieci Niczyje”.
Niestety prognozy są mało optymistyczne. Od dwóch lat 62 proc. gospodarstw domowych o wydatkach poniżej minimum egzystencji nie przewiduje w ciągu kolejnych 12 miesięcy zmian swojej sytuacji materialnej. Częściej niż w co czwartym ubogim gospodarstwie domowym obawiano się pogorszenia materialnych warunków życia. Zmian na lepsze spodziewało się jedynie ok.12 proc. rodzin żyjących w skrajnym ubóstwie.