PolskaW Polsce jest coraz więcej przestępstw na tle rasistowskim

W Polsce jest coraz więcej przestępstw na tle rasistowskim

W 2009 r. w Polsce wzrosła liczba przestępstw popełnianych na tle rasistowskim, spadła zaś ich wykrywalność - informuje specjalny raport Prokuratury Krajowej.

08.03.2010 | aktual.: 08.03.2010 17:20

Według raportu w 2009 r. w polskich prokuraturach prowadzono w sumie 166 postępowań wobec przestępstw popełnionych z pobudek rasistowskich lub ksenofobicznych (124 z nich to postępowania wszczęte w 2009 r.; resztę kontynuowano). W 2006 r. w prokuraturach było w sumie 60 takich śledztw; w 2007 r. - 62; a w 2008 r. - 123.

Większość postępowań dotyczyła przestępstw "publicznego znieważania lub naruszania nietykalności, grupy ludności albo poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości" (grozi za to do 3 lat więzienia) oraz "publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych lub ze względu na bezwyznaniowość" (kara do 2 lat więzienia).

Wśród tych 166 postępowań, 20 spraw jest w toku. W 28 sprawach skierowano akty oskarżenia przeciw 46 osobom. Zapadło 27 orzeczeń sądowych, z czego 24 to wyroki skazujące. - Wskazuje to na dużą skuteczność kierowanych w tych sprawach aktów oskarżenia - podkreśla raport. W jednej sprawie sąd warunkowo umorzył postępowanie, a w dwóch wydano wyroki skazujące w odniesieniu do części osób, a resztę oskarżonych uniewinniono.

73 sprawy umorzono, najwięcej - 42 - z uwagi na niewykrycie sprawców. Umorzeń z tego powodu było w 2009 r. prawie dwukrotnie więcej niż w 2008 r. Żadnej sprawy nie umorzono zaś z powodu "znikomej społecznej szkodliwości" czynu. W 37 sprawach odmówiono wszczęcia śledztwa, dwie przekazano sądom rodzinnym, a trzy - innym prokuraturom. Dwie sprawy połączono z innymi postępowaniami, a jedną zawieszono.

Prawie wszystkie decyzje o umorzeniu lub odmowie wszczęcia śledztwa były badane przez prokuratury nadrzędne. Na 105 zbadanych decyzji w 70 przypadkach uznano je za zasadne, a w 35 przypadkach - za niezasadne. - Wskazuje to na celowość badania tej kategorii spraw przez jednostki nadrzędne celem wyeliminowania nieprawidłowych decyzji o umorzeniu bądź odmowie wszczęcia postępowania - napisano w raporcie.

W 2009 r. różnego rodzaju zarzuty przedstawiono 54 osobom. Jak podkreśla raport, "zauważalna od kilku lat tendencja wzrastająca, jeśli chodzi o wykrywalność tego rodzaju przestępstw, zmniejszyła się w 2009 r.". Zarzuty postawiono bowiem w mniejszej liczbie spraw niż w 2008 r. i wobec mniejszej liczby osób. Raport pozytywnie ocenia zaś reakcję prokuratorów na najbardziej poważne przestępstwa na tle rasowym. W 11 sprawach, w stosunku do 9 podejrzanych zastosowano areszt, a w stosunku do 19 osób - dozór policji, zakaz opuszczania kraju i poręczenia majątkowe.

Zdaniem dr. Adama Bodnara z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka "wzrasta świadomość prokuratury". "Coraz więcej wszczynanych postępowań kończy się skierowaniem sprawy do sądu". Jego zdaniem do zmiany podejścia prokuratur przyczyniły się m.in. działania organizacji pozarządowych, w tym m.in. Otwartej Rzeczpospolitej. Według Bodnara przełomowe w ściganiu przestępstw o charakterze rasistowskim było postawienie zarzutów twórcom sieci Redwatch.

Zdaniem Bodnara wykrywalność spada z kolei ze względu na coraz częstsze używanie do tego rodzaju przestępstw internetu. - Mają one często charakter transgraniczny - powiedział.

Najwięcej spraw było w okręgu prokuratury apelacyjnej w Warszawie i we Wrocławiu. 54 sprawy (jedna trzecia ogółu) dotyczyły przestępstw z wykorzystaniem internetu; 10 - rasistowskich napisów na murach; osiem - publikacji książkowych i prasowych; cztery - zachowań kibiców; a trzy - zachowań rasistowskich na cmentarzach.

Raport nie podaje przykładów. Najgłośniejszą taką sprawą sądową był proces o ciężkie pobicie ciemnoskórego lekarza przez elbląskich kibiców w 2008 r. Latem 2009 r. sąd w Elblągu jednego z nich skazał na pół roku więzienia i nakazał zapłacić pobitemu 15 tys. zł nawiązki, a drugiego uniewinnił z braku dowodów winy. Prokuratura apeluje, chcąc wyższych kar (w procesie żądała po półtora roku więzienia).

Kibice piłkarscy często używają na meczach określenia "Żyd" jako obelgi wobec przeciwników, a grający w Polsce czarnoskórzy piłkarze słyszą rasistowskie wyzwiska. Głośne było umorzenie w 2009 r., z powodu "braku znamion przestępstwa" śledztwa krakowskiej prokuratury w sprawie meczu dwóch tamtejszych drużyn z 2008 r. z takimi zachowaniami kibiców. Gdy czerwoną kartką ukarano Brazylijczyka, kibice udawali odgłosy małp, a gdy z boiska znoszono kontuzjowanego innego piłkarza, krzyczano: "Do pieca!". Na koniec piłkarze i kibice jednej z drużyn zaśpiewali przeciwnikom: "Zawsze nad wami, pier...i Żydami!". Potem sąd nakazał wznowienie śledztwa.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)