W PiS polecą głowy? Błaszczak zdradza plany
Dotychczasowy szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak odniósł się do doniesień "Rzeczpospolitej", która sugeruje, że Komitet Polityczny PiS ma zażądać od europosłów Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego wyjaśnień w sprawie kampanii wyborczej. - To są dywagacje. Organizowali spotkania z wyborcami tak jak i inni europosłowie i parlamentarzyści - skomentował Błaszczak.
11.10.2011 | aktual.: 25.10.2011 08:45
Mariusz Błaszczak poinformował także, że będzie ubiegał się o ponowny wybór na stanowisko szefa klubu parlamentarnego PiS. Błaszczak jest szefem klubu od 3 sierpnia 2010 r. Objął tę funkcję po śmierci Grażyny Gęsickiej, która zginęła w katastrofie smoleńskiej. Wcześniej był rzecznikiem prasowym PiS.
W niedzielnych wyborach parlamentarnych Błaszczak startował w okręgu Warszawa II i otrzymał tam najlepszy wynik, zdobywając 44 115 głosów, co stanowiło 9,89% głosów oddanych w tym okręgu. Pokonał m.in. lidera listy PO Andrzeja Halickiego.
Błaszczak odniósł się także do doniesień "Rzeczpospolitej", która sugeruje, że Komitet Polityczny PiS ma zażądać od europosłów Zbigniewa Ziobry i Jacka Kurskiego wyjaśnień w sprawie kampanii wyborczej. Według gazety, część działaczy PiS zarzuca Ziobrze i Kurskiemu, że działali nie na rzecz partii, ale we własnym interesie; przede wszystkim mieli popierać bliskich im kandydatów.
- To są dywagacje. Organizowali spotkania z wyborcami tak jak i inni europosłowie i parlamentarzyści - skomentował Błaszczak. "Obaj panowie byli bardzo aktywni (...) mamy do czynienia z szukaniem dziury w całym - dodał.