W piątek Sejm zdecyduje o immunitecie Ostrowskiej
W piątek Sejm zdecyduje o losie posłanki SLD Małgorzaty Ostrowskiej. Posłowie będą głosować nad wnioskiem prokuratury o uchylenie jej immunitetu i wyrażenie zgody na tymczasowe aresztowanie. Prokurator zarzuca Ostrowskiej przyjęcie 150 tys. łapówki od jednego z baronów mafii paliwowej. Posłanka zaprzecza.
Małgorzata Ostrowska powiedziała dziennikarzom, że do tej pory prokuratura nie wezwała jej na przesłuchanie, a swoje racje mogła przedstawić dopiero podczas posiedzenia komisji regulaminowej. Zdaniem posłanki dwie osoby bezpodstawnie ją pomawiają, a posłowie, którzy zapoznali się ze sprawą są zgodni, że wniosek o jej aresztowanie jest bezzasadny.
Sejmowa komisja regulaminowa i spraw poselskich jest przeciwna uchylaniu immunitetu i aresztowaniu Małgorzaty Ostrowskiej. Szef komisji, Marek Suski z PiS wyjaśnił,że taka decyzja zapadła głosami parlamentarzystów SLD i PO, którzy zawarli sojusz w obronie posłanki lewicy. Jego zdaniem Ostrowska powinna trafić do aresztu. Gdyby posłanka nie była posłanką to już by siedziała w więzieniu po takich zarzutach - skomentował poseł PiS.
Wypowiedzią Marka Suskiego jest oburzona wiceprzewodnicząca komisji, Krystyna Skowrońska z PO. Przypomina sytuację, w jakiej niedawno znalazł się poseł PiS, Dariusz Jackiewicz. Prokuratura umorzyła sprawę uderzenia przez posła mężczyzny, który znieważył jego żonę. Człowiek ten zmarł. Zdaniem posłanki wszyscy posłowie powinni być traktowani jednakowo. W ocenie Skowrońskiej aresztowanie Małgorzaty Ostrowskiej jest zbędne.
Sejm decyduje o uchyleniu immunitetu i wyrażeniu zgody na aresztowanie posła większością 231 głosów. Trudno przewidzieć, czy w sprawie posłanki Ostrowskiej znajdzie się taka większość.