W ostatnich dwóch lata przybyło blisko 20% urzędników
Ponad pół miliona osób pracowało pod koniec ub. roku w różnych urzędach i agendach administracji publicznej. W ciągu dwóch ostatnich lat administracja rozrosła się o ponad 17 proc. - wynika z danych zebranych przez "Rzeczpospolitą".
Rząd, który w tym okresie chciał zwolnić 10 proc. urzędników, przyjął ich prawie dwa razy tyle, pisze gazeta, która sprawdziła ile osób pracowało w ministerstwach, urzędach wojewódzkich, marszałkowskich, samorządach wielkich miast oraz w małych gminach, a także w ZUS i NFZ na koniec grudnia 2009 i 2010 r.
Okazało się, że w ciągu tych dwóch lat przybyło nam ponad 70 tys. urzędników. Dziennik porównuje ich z całą naszą armią, która liczy niespełna 100 tys. żołnierzy.
Zatrudnienie rosło szybciej w administracji państwowej (o ok. 10 proc.) niż w samorządach (o ok. 4 proc.), gdzie prym wiodły urzędy marszałkowskie (wzrost zatrudnienia o 6,5 proc.).