W Moskwie odsłonięto pomnik Borysa Jelcyna
W Moskwie odsłonięto pomnik byłego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna. Prezydent Władimir Putin, przemawiając podczas uroczystości odsłonięcia pomnika, oświadczył, że przy Jelcynie Rosja wkroczyła na drogę wolności i cywilizowanego rozwoju.
Monument odsłonięto na grobie pierwszego prezydenta Rosji na Cmentarzu Nowodziewiczym w Moskwie. W ceremonii uczestniczył też prezydent-elekt Dmitrij Miedwiediew.
W środę przypada pierwsza rocznica śmierci Jelcyna.
Putin określił swojego poprzednika mianem jednego z najwybitniejszych polityków XX wieku, który radykalnie wpłynął nie tylko na rozwój swojego kraju, lecz także na bieg światowej historii.
Prezydent zauważył, że przy Jelcynie Rosja przeszła bezprecedensową transformację i ciężkie wstrząsy, jednak obroniła swoją państwowość i prawo do samodzielnego rozwoju.
Burzliwe lata 90. były okresem gwałtownych przemian i śmiałych ludzi, potrafiących iść pod prąd, wytyczać nowe cele i prowadzić za sobą masy. Borys Nikołajewicz Jelcyn bez cienia przesady był taką niepospolitą osobowością - powiedział Putin.
Prezydent zaznaczył, że obywatele Rosji żyją dzisiaj w otwartym i samodzielnym kraju, który rozwija się w zgodzie z literą i duchem swojej konstytucji.
Władza prezydencka w Rosji zawsze będzie gwarancją ustawy zasadniczej, praw obywateli; będzie nadal służyć narodowi Rosji, obronie suwerennych interesów kraju - zadeklarował Putin, który za dwa tygodnie przekaże urząd prezydenta Miedwiediewowi, a sam stanie na czele rządu.
Pomnik - wykonany przez znanego rzeźbiarza Gieorgija Franguliana, a przedstawiający rozwiniętą trójkolorową flagę Rosji - poświęcił patriarcha Moskwy i Wszechrusi Aleksy II. Zwierzchnik rosyjskiej Cerkwi prawosławnej odprawił też nabożeństwo nad grobem.
Jelcyn, zwany przez rodaków "carem Borysem", był prezydentem Rosji w latach 1991-99. Zmarł 23 kwietnia 2007 roku w klinice kremlowskiej w Moskwie z powodu niewydolności serca. Miał 76 lat. (sm)
Jerzy Malczyk