PolskaW miejscu bramy Stoczni Gdańskiej nie powstanie centrum handlowe

W miejscu bramy Stoczni Gdańskiej nie powstanie centrum handlowe

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaprzeczył informacjom, że historyczna brama nr 2 Stoczni
Gdańskiej będzie w przyszłości przeniesiona, a na jej miejscu
stanie centrum handlowe.

07.05.2007 | aktual.: 07.05.2007 16:30

O przemieszczeniu stoczniowej bramy napisała "Gazeta Wyborcza" w artykule "Wielki sklep wypycha wielką historię ze stoczni". Przy tej bramie Lech Wałęsa ogłosił w 1980 r. podpisanie Porozumień Sierpniowych.

Według dziennika, na miejscu, gdzie obecnie jest brama, duńska firma deweloperska TK Development chce jesienią 2009 r. otworzyć olbrzymią galerię handlową. Sama brama nr 2 trafiłaby do Europejskiego Centrum Solidarności (ECS), które ma zostać wzniesione w pobliżu.

Nikt nie może tej bramy przenieść i zmienić. Plan zagospodarowania przestrzennego tego nie przewiduje. (...) Żaden inwestor, jaki by nie był, niezależnie od narodowości, nic nie może w tej bramie zmienić - powiedział dziennikarzom prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zapewnił, że brama wraz z biurem przepustek i okalającym murem tworzą i będą tworzyć stałą przestrzeń.

Przyszłe ECS, przyszłe biurowce, centra handlowe, jednym słowem to, co stanie na terenach postoczniowych, musi być wpisane w tę bramę. Czyli to brama będzie dyktować warunki inwestorom, a nie odwrotnie - podkreślił Adamowicz.

Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej wraz z sąsiadującym z nią Placem Solidarności, gdzie stoi Pomnik Poległych Stoczniowców, oraz salą BHP, w której w sierpniu 1980 r. strajkujący prowadzili negocjacje z rządem, kilka lat temu została wpisana przez wojewódzkiego konserwatora zabytków do rejestru zabytków.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)