W marcu amerykańska gospodarka utraciła 108.000 etatów
W marcu w amerykańskiej gospodarce zlikwidowano 108.000
miejsc pracy, podał w piątek Departament Pracy. Jednak stopa bezrobocia nie zmieniła się
i wyniosła 5,8 procent - tak jak w lutym.
04.04.2003 | aktual.: 04.04.2003 16:14
Ekonomiści ankietowani przez Reutera prognozowali, że w ubiegłym miesiącu w amerykańskiej gospodarce poza rolnictwem ubędzie 28.000 miejsc pracy. Jednak spadek liczby etatów nie była aż tak znaczący jak miesiąc wcześniej. W lutym ubyło 357.000 etatów, a nie 308.000 jak podawano pierwotnie.
Na dane za luty i marzec wpływ mogło mieć powołanie rezerwistów na wojnę w Iraku. Jednak Departament Pracy nie był w stanie ocenić jaki wpływ miało to na rynek pracy, ponieważ raport nie uwzględnia danych o zatrudnieniu w siłach zbrojnych.
Zatrudnienie spadło w większości sektorów gospodarki. Jedną z niewielu branż, które w marcu zanotowało wzrost zatrudnienia było budownictwo, gdzie powstało 21.000 miejsc pracy.
Natomiast dzięki dobrej koniunkturze w branży kredytów hipotecznych, w sektorach finansów, ubezpieczeniowy i nieruchomości przybyło łącznie 12.000 nowych etatów.
Tymczasem w przemyśle zlikwidowano 36.000 miejsc pracy. W transporcie zatrudnienie spadło o 13.000, głównie z powodu kłopotów linii lotniczych.
Dane nie wywołały poważniejszej reakcji na rynkach finansowych, ponieważ uwaga inwestorów skupia się przede wszystkim na postępach ofensywy w Iraku. Jednak część ekonomistów ocenia, że dane nie muszą być aż tak złe jak mogłoby wydawać się na pierwszy rzut oka.
"Pozytywnie brzmi fakt, że stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 5,8 procent. Patrząc na dane historyczne można zobaczyć, że w pierwszym okresie ożywienie informacje o liczbie nowych miejsc pracy są zwykle bardzo słabe" - powiedział Gary Thyer, główny ekonomista A.G. Edwards & Sons w St. Louis.
Raport dotyczący liczby nowych miejsc pracy, oparty jest na danych dostarczanych przez pracodawców, a stopa bezrobocia obliczana jest na podstawie informacji z urzędów pracy.
"Może to oznaczać, że ludzie tworzą swoje własne firmy lub pracują dla małych przedsiębiorstw, które nie są uwzględnione w badaniach. Poza tym trend obserwowany w lutym i marcu może się szybko zmienić po zakończeniu wojny" - dodał.
Ekonomiści uważają, że gdy w amerykańskiej gospodarce zacznie przybywać 100.000-150.000 miejsc pracy miesięczne będzie można powiedzieć, iż na rynku zaczęło się trwałe ożywienie.