W lesie w Poznaniu znaleziono zwłoki kobiety, która zaginęła przed świętami
• 44-latka z Łowęcina zaginęła 22 grudnia
• Jej zwłoki odnaleziono w lesie w poznańskim Antoninku
• Wstępnie wykluczono, aby kobieta została zamordowana
44-letnia kobieta zaginęła we wtorek, 22 grudnia. Po raz ostatni była widziana tego dnia po południu na rynku w Swarzędzu. Nie kontaktowała się z rodziną, więc zgłoszono jej zaginięcie. Policja i strażacy szukali jej przez całe święta Bożego Narodzenia, ale bez rezultatu.
Przełom w poszukiwaniach nastąpił w poniedziałek, 28 grudnia, gdy policjanci uzyskali nowe informacje w sprawie zaginięcia.
- Udało się ustalić, że kobieta przyjechała pociągiem do Antoninka, gdzie przesiadła się na autobus linii nr 66 i wysiadła na przystanku przy ul. Browarnej – mówi Wirtualnej Polsce Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji. – Dzisiaj przeprowadzono akcję poszukiwawczą w tej okolicy m.in. przy udziale helikoptera i rzeczywiście w lesie w odległości kilkuset metrów od przystanku znaleziono zwłoki poszukiwanej kobiety – dodaje.
Przyczynę zgonu będzie można ustalić na podstawie przeprowadzonej sekcji zwłok, ale jak mówi Borowiak, wstępne oględziny wykluczają, aby do śmierci 44-latki przyczyniły się osoby trzecie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .