W krakowskich szpitalach brakuje krwi
W dwóch największych krakowskich szpitalach brakuje krwi grupy minus. Z tego powodu niektórzy pacjenci muszą czekać na operację. Dzieje się tak dlatego, że zamiast 3 tys. osób miesięcznie, w Krakowie podczas wakacji oddaje krew tylko półtora tysiąca osób.
A potrzeby są większe niż w innych miesiącach - choćby dlatego, że w czasie wakacji jest więcej wypadków drogowych. - Od 15 czerwca do 15 lipca tego roku było ich 158, 179 osób zostało rannych - mówi Michał Kondzior z biura prasowego policji. Dla porównania, w styczniu było niemal trzy razy mniej wypadków (64) i rannych (76).
Dla "wypadkowców" jest żelazna rezerwa krwi w szpitalach. - Zawsze ją mamy - mówi Leszek Gora, rzecznik szpitala im. Żeromskiego. - Natomiast, jeśli stan zdrowia nie wymaga natychmiastowej operacji, pacjenci muszą kilka dni poczekać na operację - przyznaje. Podobnie jest w szpitalu im. Rydygiera. Tam pacjenci czekają do tygodnia.
- Podczas wakacji zawsze jest z krwią problem. W tym roku szczególnie brakuje krwi grupy minus - mówi Jolanta Zatorska, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. To jedyna jednostka, która zaopatruje Małopolskę w świeżą krew.
Świeżą, bo woreczek (450 ml) pobrany od dawcy, nie może być przechowywany dłużej niż 42 dni. Dlatego ani centrum, ani szpitale nie mogą sobie zrobić zapasów na wakacje.
Duże szpitale starają się zawsze mieć po 5 - 10 takich woreczków z każdej grupy krwi. Teraz jest to jednak niemożliwe. A wystarczy jeden poważny wypadek, by zużyć cały zapas (dla jednej osoby, np. z pękniętą śledzioną i wątrobą, schodzi ok. 6 woreczków z jednej grupy krwi).
Jedynym ratunkiem w takim wypadku są akcje oddawania krwi. W sobotę 31 lipca w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, podczas pielgrzymki krwiodawców z całej Polski, będzie można oddać krew dla szpitali. Na miejscu będzie supernowoczesny, świeżo oddany do Krakowa autokar - przenośny punkt poboru krwi. Za 2,5 mln zł kupiło je ministerstwo zdrowia. - To pierwszy tego typu autobus w Małopolsce - mówi Zatorska.
Krew mogą oddawać pełnoletni mieszkańcy i turyści, w godz. 8 - 15, w dolnej części bazyliki. Powinni przedtem coś zjeść - nie mogą być na czczo.
Zobacz wydanie internetowe: Limanowa: chcieli dokonać samosądu nad Romami