W Kabulu nie ma miejsca dla Brytyjczyków
W Kabulu bezdomni (AFP)
Grupa brytyjskich komandosów, która miała być rozlokowana w Kabulu, musiała w sobotę wieczorem opuścić miasto, gdyż nie miała gdzie się podziać - poinformował w niedzielę rzecznik prasowy brytyjskiej ambasady.
Żołnierze wrócili do bazy lotniczej Bagram, położonej 40 km na północ od stolicy kraju. Wcześniej w sobotę wraz z afgańskimi żołnierzami Sojuszu Północnego zajmowali się ochroną uroczystości inaugurujących działalność nowego rządu.
20 brytyjskich komandosów noc z piątku na sobotę spędziło w budynku ambasady, jednak było to tylko rozwiązanie tymczasowe, gdyż praktycznie nie ma tam miejsca dla rozlokowaniu dodatkowo tylu osób.
Żołnierze brytyjskiej piechoty morskiej stanowią zaczątek planowanych ONZ-owskich Międzynarodowych Sił Utrzymania Bezpieczeństwa (ISAF), którzy mają pełnić przez pół roku misję w Afganistanie. Siłami tymi mają pokierować Brytyjczycy. (reb)