ŚwiatW Irlandii Płn. całkowity zakaz palenia

W Irlandii Płn. całkowity zakaz palenia

Od kwietnia 2007 roku w Irlandii Północnej (Ulsterze) zacznie obowiązywać całkowity zakaz palenia tytoniu w pracy oraz zamkniętych przestrzeniach publicznych, w tym w pubach - zapowiedział w poniedziałek minister zdrowia w rządzie prowincji, Shaun Woodward.

17.10.2005 | aktual.: 17.10.2005 18:48

Zakaz ma przede wszystkim zapewnić ochronę osób niepalących, narażonych na szkodliwy dym tytoniowy.

W rozmowie z telewizją BBC Woodward podkreślił, że władze nie zamierzają ograniczać wolnej woli osób, które chcą palić. Jeżeli ktoś pali we własnym domu - jego wybór. Jednak nikt nie ma prawa narażać znajomych i współpracowników na podobne ryzyko związane z biernym paleniem - powiedział Woodward.

Dodał, że w wyniku palenia papierosów corocznie umierają w Północnej Irlandii tysiące ludzi.

Według ministra, zdecydowana większość mieszkańców Ulsteru popiera inicjatywę rządu - przeprowadzone latem badania opinii publicznej w sprawie wprowadzenia zakazu palenia pokazały, że "za" opowiada się 91% obywateli - podkreślił minister.

W 2004 roku całkowity zakaz palenia w zamkniętych miejscach publicznych wprowadziła Irlandia. Podobny krok rozważają władze w Londynie, jednak wśród członków brytyjskiego rządu nie ma zgody w tej sprawie.

Były brytyjski minister zdrowia, a obecny szef resortu obrony, John Reid, który sam jest palaczem, proponuje łagodniejsze dla pubów rozwiązanie zakładające, że zakaz palenia obowiązywałby tylko w pubach, gdzie serwowane są posiłki. Krytycy tej propozycji zauważają, że by uniknąć zakazu palenia, puby po prostu pozamykają kuchnie.

Obecna minister zdrowia Patricia Hewitt rozważa propozycję, by palenie w pubach było dozwolone tylko w specjalnie wydzielonych pomieszczeniach.

Właściciele pubów i klubów sprzeciwiają się propozycjom wprowadzenia całkowitego zakazu palenia, obawiając się, że ograniczy to liczbę bywalców tych miejsc.

Jednak według Woodwarda, po wprowadzeniu zakazu w Irlandii w marcu 2004 roku sprzedaż w pubach spadła jedynie o 0,2%, choć wcześniej obawiano się spadku o 15-20%.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)