W Iranie zatrzymano mężczyzn podejrzanych o oblewanie kobiet kwasem
W Iranie zatrzymano czterech mężczyzn podejrzanych o oblanie kwasem co najmniej dwóch kobiet - podała oficjalna agencja prasowa IRNA. Atak, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w mieście Isfahan, wywołał oburzenie w kraju.
Zgodnie z irańskim prawem podejrzanym grozi kara śmierci.
IRNA nie ujawniła tożsamości zatrzymanych ani nie poinformowała o motywach ich działania. Jednak, jak pisze agencja AP, napastnicy najpewniej zaatakowali kobiety, gdyż uważali, że były one niewystarczająco skromnie ubrane.
Od czasu rewolucji islamskiej z 1979 roku kobietom w Iranie nie wolno odsłaniać w miejscach publicznych włosów i nosić obcisłych, uwydatniających figurę strojów.
Rzecznik irańskiego sądownictwa Gholamhosein Mohseni Edżei powiedział półoficjalnej agencji FARS, że jeśli podejrzani zostaną uznani za winnych, powinni otrzymać surowe kary, które byłyby przestrogą dla innych potencjalnych napastników. - Sprawcy takich ataków powinni być ukarani, (...) aby inni nie odważyli się tego robić - powiedział.
Irański deputowany Ahmad Szouhani podkreślił w rozmowie z agencją IRNA, że władze nie zezwolą na jakiekolwiek samowolne egzekwowanie prawa. - Niewłaściwe ubieranie się powinno być karane sądownie, a nie indywidualnie - oświadczył.
Ataki na kobiety z użyciem kwasu należą w Iranie do rzadkości, w przeciwieństwie do Afganistanu czy Pakistanu.