W Hiszpanii największa susza od 1912 roku
W wielu regionach Hiszpanii deszcz nie pada od kilku miesięcy i panują letnie upały, a w prowincjach położonych nad Morzem Śródziemnym utrzymuje się susza najgorsza od 1912 roku. Tak ocenił klęskę posuchy jeden z czołowych hiszpańskich ekspertów, szef Generalnej Dyrekcji Zasobów Wodnych, Jaime Palop.
Niemal na całym terytorium kraju jest to największa posucha od 40 lat - oświadczył rzecznik Hiszpańskiej Agencji Meteorologicznej (AEM), Angel Rivera.
Ministerstwo Ochrony Środowiska zakomunikowało w tym tygodniu, że stan rezerw w sztucznych zbiornikach wodnych wynosi zaledwie 46,6 proc. ich pojemności.
Szczególnie krytyczna sytuacja panuje w Katalonii, której sztuczne zbiorniki wypełnione są w niespełna 1/5. Już w przyszłym miesiącu stolica Katalonii, Barcelona, może zostać bez wody.
Lewant hiszpański, bogaty region owocowo-warzywny nad Morzem Śródziemnym, zaopatrujący tradycyjnie Europę, może zaprzestać eksportu.
Prezes hiszpańskiej federacji Denacore, skupiającej znaczną część rolników, Andres del Campo, ostrzega, że sytuacja rolnictwa "może stać się katastrofalna".