W Guantanamo chcieli ostrzejszych metod przesłuchań
Pod koniec 2002 r. Amerykanie, którzy prowadzili w obozie Guantanamo przesłuchania osadzonych tam więźniów podejrzewanych o terroryzm, starali się uzyskać zgodę na stosowanie metod ostrzejszych niż pozwala na to wojskowy regulamin, a także stosowali takie techniki, dopóty nie sprzeciwili się temu wojskowi prawnicy - informuje agencja Associated Press.
21.05.2004 | aktual.: 21.05.2004 06:28
Larry Di Rita, rzecznik amerykańskiego sekretarza obrony Donalda H. Rumsfelda, odmówił w czwartek podania, jakie techniki stosowano podczas przesłuchań w Gunatanamo; określił je jako "niedoktrynalne", czyli niezgodne z regulaminem wojskowym, który ma zastosowanie przy przesłuchaniach jeńców wojennych, ale nie terrorystów.
Pentagon nie przyznaje się
Wojskowi prawnicy uważali, że niektóre metody przesłuchań w Guantanamo posuwały się za daleko - pisze AP powołując się na innych przedstawicieli USA. Pentagon nie przyznaje się jednak do poważniejszych uchybień w Guantanamo. Gen. Geoffrey Miller, były dowódca kompleksu więziennego w Guantanamo, powiedział w środę senackiej komisji, że w Guantanamo nie było "systemowych nadużyć".
Ale generał, który przez siedem miesięcy pełnił obowiązki komendanta tego wojskowego więzienia, powiedział że oficerowie wojskowego wywiadu wywierali na niego cały czas presję, aby odstąpić od "książkowych" reguł w przypadku osadzonych w Guantanamo setek podejrzanych o przynależność do Al-Kaidy lub talibów.
Gen. Rick Baccus powiedział Associated Press, że wywiad wojskowy domagał się, aby niewygodami więziennego życia skłonić osadzonych do współpracy z prowadzącymi przesłuchania. Powiedział również, że prowadzący przesłuchania naciskali na niego, zadając nieustannie takie pytania: "Dlaczego (więźniowie) korzystają z prysznica i spaceru dwa razy w tygodniu zamiast tylko raz? Skąd biorą się te wszystkie książki? Dlaczego pan to robi?"
Terroryści inaczej traktowani
Regulamin wojskowy odnośnie prowadzenia przesłuchań spełnia wymagania Konwencji Genewskiej, która ochrania jeńców wojennych. Jednak administracja Busha uważa, iż zasad tej Konwencji nie można stosować w przypadku terrorystów z Al-Kaidy, ponieważ nie reprezentują oni żadnego państwa narodowego ani nie stosują się do reguł wojny.
Niedawno dwaj brytyjscy więźniowie Guantanamo napisali do prezydenta USA George'a W. Busha, oskarżając strażników w Guantanamo o używanie światła stroboskopowego, psów i głośnej muzyki do wydobywania informacji z osadzonych.
"Niedoktrynalne" metody
Dopiero w połowie kwietnia 2003 Rumsfeld zaaprobował wytyczne prowadzenia przesłuchań w Guantanamo, konsultowane wcześniej z wieloma prawnikami, wojskowymi i kongresmenami - powiedział Di Rita. Dodał, że tego czasu panowały tam "niedoktrynalne" metody przesłuchań.
Wytyczne, zaakceptowane przez Rumsfelda, zostały zaklasyfikowane jako tajne i nie będą podane do publicznej wiadomości - powiedział rzecznik sekretarza obrony.