Trwa ładowanie...
d4jpt11
28-07-2006 14:35

W garniturze wokół bloku

Nie będę ukrywał: wizja ograniczenia handlu w niedzielę jest mi bardzo bliska. Ale niestety słuchając wypowiedzi polityków, którzy także ten pomysł wspierają zaczynam wątpić w to, czy to dobry pomysł, by to właśnie PiS, LPR i Samoobrona takie nowe genialne pomysły wprowadzały w życie. Nie dlatego, że mi się one nie podobają, ale dlatego, że ich wypowiedzi są w stanie ośmieszyć nawet najlepszy pomysł.

d4jpt11
d4jpt11

I tak właśnie stało się wczoraj. Poseł Tadeusz Cymański (PiS) pytany o to, co z kinami w niedzielę odpowiedział spokojnym tonem: "Niedziela to jednak dzień święty i należałoby ją jakoś inaczej uczcić niż chodzeniem do kina. Odświętnie się ubrać, iść na spacer, być z rodziną"...

Ogólnie to się nawet zgadzam, no może poza tym odświętnym ubraniem, bo akurat ja w niedzielę lubię się ubrać luźno. Tyle, że jak ktoś się ubiera i co robi w niedzielę - to nie jest sprawa posła, rządu ani parlamentu. Wara naszym politykom od tego, czy ktoś niedzielę spędza w kinie, na plaży czy na spacerze.

Niedziela jest wprawdzie dniem świętym, ale nie dla państwa, nie dla polityków. Dla nich jest ona po prostu dniem wolnym od pracy. Dlaczego? Bo idąc dalej tropem rozumowania posła Cymańskiego trzeba by w niedzielę wprowadzić obowiązek świętowania: czyli np. ustawowy obowiązek stawienia się na mszę lub nabożeństwo. Nie bardzo tylko wiadomo, co mają zrobić niewierzący. Dla nich zapewne wyjściem byłoby obowiązkowe założenie garnituru lub - w wersji kobiecej - garsonki i przymusowe udanie się na spacer z rodziną. Niewierzący ateiści zaś powinni być przymusowo żenieni, tak by nie było z nimi kłopotów...

Przesadzam? No pewnie, ale to dlatego, że scyzoryk otwiera mi się w kieszeni, kiedy politycy próbują mi narzucać jak ma wyglądać moja niedziela. Tego sobie nie życzę. Wara komuś od tego, jak chodzę ubrany i z kim udaje się na spacery. Wara posłowi od tego, czy niedzielę spędzam w kinie czy w parku. Parki zresztą też warto zamknąć, bo np. w takim Wilanowie wstęp jest płatny, a zatem przed wejściem siedzą panie pobierające opłaty. A one jak wiadomo życia nie ratują, więc na liście zawodów, które można wykonywać w niedzielę ich nie ma. Więc pozostaje chodzić wkoło bloku. W garniturze rzecz jasna.

d4jpt11
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jpt11
Więcej tematów