W drodze na urlop obrabował stację benzynową
Na pięć lat sąd w Wuppertalu (Nadrenia Północna-Westfalia) skazał bezrobotnego dekarza, który - jadąc taksówką na lotnisko - obrabował po drodze stację benzynową, żeby podreperować urlopową kasę.
28.06.2010 | aktual.: 28.06.2010 16:08
24-letni mężczyzna poprosił taksówkarza o zatrzymanie się na chwilę na stacji benzynowej. Taksówkarz i przyjaciółka mężczyzny, która wraz z nim wybierała się do Egiptu, spokojnie czekali, niczego nie podejrzewając. Mężczyzna wrócił po chwili i taksówka ruszyła w dalszą drogę. Dopiero później okazało się, że podczas krótkiego postoju dokonał napadu rabunkowego, kradnąc 1800 euro.
Z podróży do Egiptu nic nie wyszło, ponieważ mężczyzna zapomniał paszportu. Na lotnisku skorzystał więc z oferty last minute i kupił wczasy w Turcji. Gdy wrócił, policja już na niego czekała. Okazało się, że napad zarejestrowała kamera monitoringu na stacji benzynowej.
Mężczyzna zeznał, że dokonał napadu, ponieważ stracił pracę i nie miał pieniędzy na urlop, a nie chciał się do tego przyznać przyjaciółce.
NaSygnale.pl: Tajemnicza śmierć w klubie sado-maso