W całym mieście jak w śmietniku
Ciepłe dni sprawiły, że problem zalegającego śniegu ustąpił miejsca problemowi leżących na chodnikach śmieci i psich odchodów. Mieszkańcy Lublina zwracają uwagę na nieczystości zalegające m.in. przy ul. Lwowskiej, Nowym Świecie czy na skwerku naprzeciwko kościoła pw. św. Maksymiliana Kolbe przy Drodze Męczenników Majdanka.
W tym ostatnim przypadku pojawił się problem koszy na śmieci. - Pojemniki są tak przepełnione, że wiele odpadków leży na ziemi, a wiatr rozrzuca je po okolicy - donosi mieszkający w pobliżu pan Michał.
Miejscy urzędnicy zapewniają, że rozpoczęli już walkę z pośniegowymi brudami. - W pierwszej kolejności oczyściliśmy deptak i Stare Miasto, czyli najbardziej reprezentacyjne miejsca w Lublinie. Teraz przyszedł czas na pozostałe rejony - zapowiada Beata Gita z Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Lublinie.
Straż Miejska przyznaje, że w ostatnich dniach miała już kilkanaście zgłoszeń dotyczących śmieci. - Strażnicy robią dokumentację fotograficzną i sprawę z prośbą o uprzątnięcie przekazujemy do zarządcy terenu - informuje Ryszarda Bańka, rzeczniczka SM w Lublinie. Za zaśmiecanie miasta Straż Miejska może ukarać nas mandatem od 20 nawet do 500 zł.
Do tego dochodzą jeszcze psie odchody, które wyłoniły się spod śniegu jak grzyby po deszczu. Zgodnie z prawem, to właściciel czworonoga powinien sprzątnąć po swoim pupilu. W praktyce jednak robią to nieliczni, tłumacząc się brakiem specjalnych woreczków i pojemników na psie odchody.
- Dobrym rozwiązaniem byłyby odkurzacze do sprzątania śmieci. Ale tak naprawdę uprzątnięcie trawnika po psach należy do obowiązków właścicieli, a nie miasta - przekonuje Wiesław Piątkowski z Wydziału Ochrony Środowiska UML.
Takie odkurzacze już od kilku lat stosują służby sprzątające np. w Koszalinie. - Są one niezbędne do sprzątania trawników i chodników, zwłaszcza po zimie. Oprócz tego można u nas kupić woreczki na psie odchody - mówi Grzegorz Śliżewski, rzecznik UM w Koszalinie.
SONDA Czy na lubelskich skwerach i chodnikach jest czysto?
Anna Szala: - Muszę przyznać, że w centrum miasta jest czysto. Gorzej z innymi rejonami. Wystarczy spojrzeć na tereny przy ul. Nowy Świat, gdzie jest mnóstwo śmieci i błota.
Rafał Kowalczyk: - Na pewno trzeba posprzątać śmieci, które pokazały się po stopieniu śniegu. Na moim osiedlu, czyli Porębie, nie jest jednak tragicznie. Mieszkańcy dbają bowiem o czystość.
Łukasz Żmijan: - Stan chodników pozostawia wiele do życzenia - jest brudno, wszędzie leżą śmieci. Miasto powinno wziąć się za porządki, zwłaszcza w centrum.
Przeczytaj więcej na stronie internetowej Naszemiasto.pl.