Polska"W busie mogło jechać 6 osób, a jechało 18"

"W busie mogło jechać 6 osób, a jechało 18"

- Bus to był prywatny samochód, którym maksymalnie mogło podróżować 6 osób - powiedział Wirtualnej Polsce rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, Alvin Gajadhur. Dodał, że auto nie podlega kontroli ITD. 18 osób zginęło w wypadku, do którego doszło w Nowym Mieście nad Pilicą w pow. grójeckim na Mazowszu. Bus zderzył się czołowo z ciężarówką. To jedna z największych katastrof w ruchu lądowym w Polsce.

"W busie mogło jechać 6 osób, a jechało 18"
Źródło zdjęć: © WP.PL

12.10.2010 | aktual.: 12.10.2010 17:04

WP: W jaki sposób Inspekcja przeciwdziała uchybieniom na drogach?

- Inspekcja prowadzi kontrole pojazdów ciężarowych i przeznaczonych do przewozu pasażerów powyżej dziewięciu osób wraz z kierowcą. Kontrolujemy autobusy, ostatnio przyglądamy się bliżej tzw. busom. We wrześniu przez dwa tygodnie prowadziliśmy wzmożoną akcję kontrolną na trasie Lublin–Warszawa. Miała ona na celu wykryć nieprawidłowości firm przewozowych. Skontrolowaliśmy wtedy ok. 100 pojazdów. Wykryliśmy szereg nieprawidłowości. Ukaraliśmy 41 przewoźników karami administracyjnymi. Wystawiliśmy także 20 mandatów karnych kierowcom za zbyt szybką jazdę i nieprzestrzeganie czasu pracy.

- Często takie przejazdy odbywają się za zgodą pasażerów. Nie patrząc na niebezpieczeństwo, zgadzają się na podróż w niedostosowanych samochodach. Na początku wakacji mieliśmy przypadek na Lubelszczyźnie, gdzie w pojeździe przystosowanym do przewożenia 25 pasażerów, podróżowało ich aż 40. Klienci firm przewozowych przyzwalają także na niedostosowanie prędkości jazdy do przepisów i znaków drogowych. Co więcej, często chwalą sobie szybki czas przejazdu, nie zważając w ogóle na niebezpieczeństwo, na jakie się narażają.

- W ubiegłym roku skontrolowaliśmy kierowcę jednego z busów. Poinformowaliśmy, że całą trasę linii Lublin-Warszawa będziemy jechać za nim samochodem wyposażonym w wideorejestrator, kontrolując przy tym przestrzeganie przez kierowcę zasad ruchu drogowego. Przewidywany przez przewoźnika czas przejazdu miał wynosić 2,5 godziny. Jadąc przepisowo, kierowca pokonał tę trasę w ponad trzy godziny.

WP: Jaka kara grozi kierowcom i przewoźnikom?

- Kierowcy za zbyt dużą prędkość bądź zbyt długą jazdę otrzymują mandaty karne. Kary administracyjne grożą natomiast właścicielom firm przewozowych, np. za nieprzestrzeganie godzin, zapisanych w rozkładach jazdy. Za przewożenie osób bez licencji grozi kara administracyjna w wysokości 8 tys. zł.

Rozmawiała Magda Serafin, Wirtualna Polska
Źródło artykułu:WP Wiadomości
wypadekmazowszebus
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (149)