W. Brytania i Rumunia zaprzeczają doniesieniom dot. transportu więźniów CIA
Nie ma "absolutnie nic nowego" w
raporcie szwajcarskiego parlamentarzysty Rady Europy Dicka
Marty'ego w sprawie nielegalnego transportu więźniów przez CIA -
powiedział brytyjski premier Tony Blair.
Powiedzieliśmy wszystko, co mieliśmy do powiedzenia w tej sprawie i nie mamy nic do dodania- oświadczył brytyjski premier w czasie cotygodniowej sesji pytań w Izbie Gmin.
Poinformowaliśmy Izbę Gmin o wszystkich prośbach (CIA), o których wiedzieliśmy w 1998 r. Dwie zostały zaakceptowane, dwie odrzucone- powiedział Blair. Publicznie podaliśmy fakty i nie zamierzam robić reklamy raportowi, który nie przynosi nic nowego- powiedział wcześniej rzecznik Blaira.
Wśród 14 państw, które według opublikowanego w środę raportu Marty'ego, odgrywały aktywną lub pasywną rolę w operacjach prowadzonych przez CIA, Wielka Brytania jest wymieniona jako kraj, który może być uważany za odpowiedzialny za "pogwałcenie praw osób" podejrzanych o terroryzm w czasie nielegalnych transportów. Lotnisko w Prestwick (Szkocja) wymieniane jest wśród "miejsc lądowania".
Władze rumuńskie oświadczyły, że w raporcie Marty'ego nie ma dowodów, by w Rumunii znajdowały się tajne więzienia CIA. Chodzi wyłącznie o "podejrzenia" - oświadczono w Bukareszcie.
Raport Marty'ego nie dostarczył dowodów na obecność więzień CIA w Rumunii - powiedziała przewodnicząca parlamentarnej komisji śledczej ds. lotów CIA w Rumunii, Norica Nicolai. Dodała, że raport przygotowany przez jej komisję zostanie wkrótce opublikowany.
Zweryfikowaliśmy wszystkie informacje opublikowane przez prasę, mieliśmy również dostęp do bazy danych organizacji Eurocontrol, odpowiedzialnej za bezpieczeństwo unijnej przestrzeni powietrznej. Nie ma dowodów, że samoloty, które lądowały w Rumunii, należały do CIA, ani na obecność więzień CIA w tym kraju- podkreśliła pani Nicolai.
Władze rumuńskie wielokrotnie odrzucały uwagi o możliwej obecności więzień CIA w Rumunii. Natomiast prezydent Traian Basescu potwierdził "lądowania samolotów" w ramach współpracy między tajnymi służbami rumuńskimi i amerykańskimi.