ŚwiatW 80 godzin dookoła świata

W 80 godzin dookoła świata

Ekscentryczny miliarder amerykański Steve Fossett wystartował w poniedziałek wieczorem na pokładzie superlekkiego samolotu GlobalFlyer do kolejnej próby bicia rekordu świata. Tym razem chce, jako pierwszy człowiek, przelecieć samotnie dookoła świata w mniej niż 80 godzin, bez lądowania i uzupełniania paliwa.

W 80 godzin dookoła świata
Źródło zdjęć: © PAP/EPA

60-letni Fossett wystartował z miejscowości Salina, w stanie Kansas. Aby jego rekord został uznany, musi wylądować na tym samym lotnisku po okrążeniu planety i pokonaniu ok. 36.787 km, czyli długości Zwrotnika Raka.

Lot ma odbywać się na wysokości 13 tys. m z szybkością ok. 460 km/godz. Trasa wiedzie m. in. nad Chicago, Toronto, Londynem, Paryżem, Kairem, Bahrajnem, Kalkutą, Szanghajem, Tokio, Honolulu i Los Angeles.

Fossett, posiadacz już ok. 100 rekordów, liczy na to, że będzie mógł wykorzystać tzw. jet stream - silny, stały ruch mas powietrza na dużych wysokościach. Jego maszyna jest szczególnie podatna na kierunek i siłę wiatru.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)