W 50. rocznicę uwięzienia kard. Wyszyńskiego
Porażający jest fakt, że w rozpracowywaniu prymasa Stefana Wyszyńskiego brały udział dwie osoby z nim aresztowane: zakonnica Maria Graczyk i jego spowiednik ks. Stanisław Skorodecki - powiedział "Życiu Warszawy" historyk z IPN dr Jan Żaryn.
W 50. rocznicę aresztowania kardynała Wyszyńskiego przez władze komunistyczne PRL gazeta przypomina okoliczności tego wydarzenia.
Według ustaleń IPN, uwięzienie kard. Stefana Wyszyńskiego nie miało na celu jedynie odsunięcia go od rządów w polskim Kościele. Przygotowywano proces pokazowy, który miał ostatecznie złamać kręgosłup Episkopatu. Preparowano dowody, że prymas jest szpiegiem Watykanu - twierdzi Jan Żaryn.
O ks. Skorodeckim, który był informatorem komendantury w Stoczku Warmińskim i Prudniku Śląskim, mówi, że być może zgodził się na współpracę w obawie przed represjami lub utratą życia. Wydaje się też możliwe, że postanowił wdać się w pewną grę. Nie można też wykluczyć, że o swej podwójnej roli powiedział prymasowi i uzyskał jego akceptację - rozważa historyk na łamach "ŻW".