Vista spowolni Internet - a koniec świata będzie za 4 miesiące
W Internecie pojawiły się zapowiedzi katastrofy, która miałaby sparaliżować globalną pajęczynę. Głównym winowajcą będzie Microsoft, a konkretnie system operacyjny Windows Vista z jego stosem TCP/IP wykorzystującym równocześnie IPv4 i IPv6.
Paul Mockapetris jest jednym z twórców systemu DNS ( Domain Name Server ) tłumaczącego adresy IP na adresy czytelne dla człowieka ( 194.69.207.146 = www.pcworld.pl ). Jego zdaniem wdrażanie Visty może znacząco spowolnić działanie Internetu.
Problemy ma spowodować fakt, że następca Windows XP będzie odpytywał serwery DNS za pomocą protokołu IPv6, a dopiero wtedy, gdy nie uzyska odpowiedzi, użyje IPv4.
Microsoft twierdzi, iż przewidywania są przesadzone, a Vista nie powinna wpłynąć na szybkość działania Sieci. Podobne odczucia ma niezależny badacz cytowany przez serwis ArsTechnica - Dan Kaminsky.
Prawda jest taka, że nikt dokładnie nie wie, jak zachowają się urządzenia sieciowe pracujące z IPv6 zamiast IPv4 - wprowadzenie IPv4 poprzedzono testami, ale podobnych badań dla IPv6 przeprowadzić się już nie da ( problem skali ).
Warto też przy okazji przypomnieć, że już w marcu tego roku donoszono o skanach - http://bigo.pcworld.pl/news/90651.html i próbach ataków na serwery DNS. Jedna z prognoz mówiła, że najdalej do wakacji bieżącego roku będziemy mieli do czynienia z wielkim uderzeniem, które kompletnie sparaliżuje Sieć.
Na razie nic podobnego nie miało miejsca.