Piąta fala pandemii nadchodzi. Nowe wyliczenia ekspertów
Czwarta fala pandemii koronawirusa płynnie przejdzie w piątą - twierdzą eksperci w oparciu o modele matematyczne. Wskazują, że wzrost zakażeń nowym wariantem Omikron zacznie się w drugiej połowie stycznia.
Dr Piotr Szymański, ekspert wrocławskiej grupy MOCOS modelującej epidemię, w rozmowie z "Rzeczpospolitą" powiedział, że dane wskazują na spadek liczby zakażeń wariantem Delta do 17 stycznia nadchodzącego roku.
- Natomiast między 17 a 24 stycznia będziemy obserwowali początek wzrostu zakażeń wywołanych przez Omikron - dodaje ekspert.
Wyjaśnia też, że modele wskazują, iż pierwsze zgony spowodowane tym wariantem notowane będą ok. 16 stycznia.
Zobacz też: Nauka zdalna do przedłużenia? Wirusolożka o obostrzeniach
"Rzeczpospolita" zauważa, że przedświąteczna analiza ICM UW, warszawskiego ośrodka prognozowania przebiegu epidemii, informowała o zauważalnym wzroście zakażeń Omikronem około połowy lutego.
"Od momentu pojawienia się wirusa w populacji upływa mniej więcej od dwóch do czterech miesięcy, zanim stanie się on wariantem dominującym" - przekazał z kolei wcześniej resort zdrowia. Urzędnicy z ministerstwa dodali, że liczba zakażonych Omikronem może zwiększyć się na przełomie stycznia i lutego.
Piąta fala pandemii nadchodzi. Pytania o liczbę zakażeń Omikronem
Eksperci nie są jeszcze w stanie ocenić, jak dużo zakażeń dziennie możemy spodziewać się w tym okresie.
- Badania pokazują, że Omikron jest wysoce zakaźny, bo jego czas inkubacji wynosi nie sześć dni, ale trzy - mówi "Rz" Szymański.
Przeczytaj też: Niedzielski o piątej fali. "Ściśle związana z Omikronem"
Źródło: "Rzeczpospolita"