Uzbrojony mężczyzna zabił 12 osób na targu w Indiach
• Uzbrojeni mężczyźni zabili 12 osób na zatłoczonym targu w mieście Kokrajhar na północnym wschodzie Indii
• Rannych zostało 15 osób
• Indyjskie MSW: za atakiem stoją bojownicy ze zdelegalizowanego separatystycznego Narodowo-Demokratycznego Frontu Bodolandu
05.08.2016 | aktual.: 05.08.2016 12:27
Ubrani w wojskowe mundury mężczyźni otworzyli w piątek ogień na zatłoczonym bazarze w mieście Kokrajhar w stanie Asam na północnym wschodzie Indii, zabijając 12 osób i raniąc 15 - poinformowała lokalna policja. O atak władze oskarżają regionalnych separatystów.
Jak wynika z relacji świadków, trzech lub czterech uzbrojonych mężczyzn otworzyło ogień na bazarze oraz rzuciło granaty.
Według szefa policji stanu Asam Mukesha Sahaya, siły bezpieczeństwa zabiły jednego z napastników i rozpoczęły pościg za pozostałymi sprawcami.
Jak oświadczyło cytowane przez Reutera źródło w indyjskim MSW, z wstępnych ustaleń wynika, że za atakiem stoją bojownicy ze zdelegalizowanego separatystycznego Narodowo-Demokratycznego Frontu Bodolandu (NDFB), który walczy w Asamie o niepodległość regionu. Jednak na razie nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu.
- Policja trafiła na ślad prowadzący do ukrywających się niedaleko miejsca zdarzenia partyzantów. Był to atak bojowników i wyślemy z Delhi specjalny zespół, by prowadził dalsze śledztwo - powiedział rozmówca Reutera.
Jak zauważa Reuters, stan Asam to górzysty i zacofany rejon Indii, w którym od lat trwają walki na tle etnicznym; do starć dochodzi głównie między członkami plemienia Bodo a muzułmanami.