Uwaga na błędy w dowodach osobistych!
W dolnośląskich urzędach stanu cywilnego leży około dwóch tysięcy podań o sprostowanie pomyłek w dokumentach, głównie w dowodach osobistych. Najczęstsze błędy to literówki, przestawione cyfry czy zamieniona kolejność imion.
05.12.2007 | aktual.: 05.12.2007 13:23
Skąd ich aż tyle? Po pierwsze, Dolnoślązacy chcą zdążyć przed końcem roku z wymianą dokumentów. Za część błędów odpowiadają sami, źle wypełniając wnioski, inne popełniają urzędnicy. Po drugie, po tym, jak w 2001 r. weszła w życie ustawa o ewidencji ludności i dowodach osobistych, obywatel musi dołączyć do wniosku o dowód akt urodzenia i odpis aktu małżeńskiego. Wcześniej ludzie wpisywali w formularze, co chcieli i nikt nie wymagał od nich odpisów metryki. Teraz odkrywają, że urodziny powinni świętować kiedy indziej.
Tak stało się w przypadku Jana Kapłona z Legnicy, który urodził się 79 lat temu w Zamościu. Tamtejszy ksiądz wpisał inną datę urodzenia do ksiąg parafialnych, a inną do aktu urodzenia. W efekcie pan Kapłon przez całe życie był przekonany, że urodził się 24 czerwca 1928 roku. Według urzędników przyszedł na świat dwa dni wcześniej. Zauważyliśmy błąd, gdy pisaliśmy wniosek o przyznanie temu panu medalu za długoletnie pożycie małżeńskie- opowiada Elżbieta Łukaszewicz, kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Legnicy. Teraz pan Kapłon musi sprostować w sądzie akt urodzenia. Jeżeli tego nie zrobi, w przypadku śmierci rodzina może mieć problemy z podziałem majątku czy otrzymaniem świadczeń z ZUS i PZU- mówi Elżbieta Łukaszewicz.
W tym roku legnicki USC wydał 820 decyzji o sprostowaniu lub uzupełnieniu dokumentów. We Wrocławiu doliczono się 509 pomyłek. W dowodach osobistych pojawiały się literówki, przestawione cyfry czy zamieniona kolejność imion. Taki dokument wracał do urzędu, bo błędy w druku wykrył np. pracownik banku, poczty czy ZUS. Petent nie musiał płacić za jego ponowne wydrukowanie. W Jeleniej Górze wydano od początku roku 349 decyzji prostujących lub uzupełniających akta stanu cywilnego. Zdarzały się błędy popełnione wiele lat temu przez urzędników, którzy np. imię "Józef" pisali przez "u".
Można inaczej. Wałbrzyski Urząd Stanu Cywilnego wcześniej weryfikował dane mieszkańców, żeby zapobiec problemom podczas wymiany dowodów. Sprawdziliśmy, czy zgadzają się np. imiona i nazwiska- wyjaśnia Krystyna Gaj, p.o. głównego inspektora w USC. W razie niejasności dzwoniliśmy do tych osób i prostowaliśmy błędy. Jeżeli ktoś nie mógł do nas dojechać, dostarczaliśmy dokumenty do domu. Dlatego wniosków o korektę danych było w tym roku tylko kilkanaście. Wszystkie załatwiono niemal od ręki.
Zygmunt Mułek wsp. TOW, RS, SIYA, PEKA, MAG