Utrzymanie zaufania do Polski i kontrola publicznych pieniędzy
To zdaniem odchodzącej minister finansów Zyty Gilowskiej największy gospodarczy sukces kończącego właśnie kadencję rządu.
Zyta Gilowska najchętniej mówi o zmniejszeniu składki rentowej, odmrożeniu progów, kwoty wolnej i kosztów uzyskania przychodu w podatku PIT, a także o dobrej kondycji naszej waluty i o dużym zaufaniu zagranicznych inwestorów do kondycji gospodarki naszego kraju.
Ministerstwo Finansów chwali się też wykonaniem tegorocznego budżetu - deficyt po październiku wyniósł niecałe 15 proc planu na cały rok, ostatecznie dziura budżetowa ma wynieść 20 do 23 mld złotych, choć ustawa budżetowa przewidywała, że wyniesie 30 mld. Zyta Gilowska przekonuje, że porażką nie był nawet fakt, że sejm nie zajął się nową ustawą o finansach publicznych.
Ekonomiści oceniają odchodzącą wicepremier i minister finansów nieco gorzej - jak mówią, wbrew oczekiwaniom nie wykorzystała ona bardzo dobrej koniunktury gospodarczej do przeprowadzenia prawdziwych reform finansów publicznych. Źle oceniają też projekt przyszłorocznego budżetu - bo deficyt, który w tym roku wyniesie 20-23 mld złotych, w przyszłym ma skoczyć do 28 mld 600 mln złotych.