Utrzymane kary dla nastolatków za zabójstwo mężczyzny
Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał w środę w mocy wyrok skazujący na kary po 15 lat więzienia troje młodych ludzi za zabójstwo mężczyzny w podłódzkich Pabianicach. Sprawcy w chwili dokonania zbrodni mieli od 16 do 18 lat. Wyrok jest prawomocny.
Sąd zdecydował, że 20-letni obecnie Jarosław B. będzie mógł się ubiegać o warunkowe przedterminowe zwolnienie dopiero po odbyciu kary 12 lat, a jego rówieśnica Ewelina O. oraz o dwa lata młodsza Natalia K. - po 10 latach więzienia.
Do zbrodni doszło w maju 2002 roku. Według prokuratury, 35-latek mieszkający samotnie w Pabianicach często pił alkohol z grupką nastolatków. Mężczyzna przechwalał się, że sprzedał działkę i zostało mu kilka tysięcy złotych. Nastolatki zaplanowały rabunek i zbrodnię. Inicjatorką była 16-letnia wówczas Natalia K.
W trakcie imprezy w domu ofiary sprawcy próbowali podciąć mężczyźnie gardło; gdy to się nie udało, obie dziewczyny przytrzymały mężczyznę, a Jarosław B. zadał mu ciosy nożem w klatkę piersiową. Po splądrowaniu mieszkania młodzi ludzie ukradli 5 tys. zł i wyjechali do Warszawy, gdzie zrabowane pieniądze wydali na telefony komórkowe, ubrania i jedzenie. Przed sądem wszyscy przyznali się do udziału w zbrodni.
Sąd pierwszej instancji uznał, że zbrodnia była zaplanowana, dokonana z premedytacją i z najniższych pobudek - na tle rabunkowym. Wymierzając kary 15 lat więzienia wziął pod uwagę młody wiek oskarżonych uznając, że orzeczenie wobec nich kary 25 lat pozbawienia wolności przekreśliłoby ich przyszłość.
Od wyroku odwołali się obrońcy. Sąd Apelacyjny uznał jednak, że kara jest współmierna do zarzucanych czynów, i utrzymał wyrok w mocy.