Ustalono tożsamość śmiertelnej ofiary katastrofy kolejowej

Trwa usuwanie skutków piątkowej katastrofy kolejowej w miejscowości Baby k. Piotrkowa Trybunalskiego. Według kolejarzy do sobotniego wieczora powinno zakończyć się usuwanie wykolejonego składu z miejsca wypadku, a ruch jednym torem powinien zostać wznowiony w niedzielę. Jak poinformował Adam Kolasa z łódzkiej policji, ustalono tożsamość śmiertelnej ofiary katastrofy. W wypadku zginął 52-letni mieszkaniec Częstochowy.

Ustalono tożsamość śmiertelnej ofiary katastrofy kolejowej
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Michałowski
92

Jak poinformował 13 sierpnia wieczorem rzecznik PKP PLK Krzysztof Łańcucki, początkowo planowano, że w niedzielę przed południem w miejscu wypadku ruch zostanie wznowiony jednym torem za pomocą lokomotyw spalinowych. Jednak w związku ze spodziewaną dużą liczbą pociągów w kierunku Częstochowy (w związku z poniedziałkowymi jasnogórskimi uroczystościami święta Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny) postanowiono, że ruch zostanie wznowiony dopiero w niedzielę wieczorem po naprawieniu trakcji elektrycznej. Do tego czasu pociągi nadal będą jeździć objazdami.

"-możliwi to obsługę wzmożonego ruchu pociągów jednym torem w miejscu wypadku w kierunku Częstochowy. W innym przypadku ruch pociągów spalinowych utrudniałby naprawę sieci trakcyjnej - powiedział Łańcucki.

Kierujący akcją na miejscu dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi Marek Olkiewicz powiedział, że postawione na tory zostały już dwa wykolejone wagony; trwają przygotowania do postawienia trzeciego wagonu i lokomotywy. Olkiewicz przewiduje, że usuwanie składu z miejsca wypadku potrwa do sobotniego wieczora. - Rozbieramy też nawierzchnię torową, a PKP Energetyka przygotowuje sieć trakcyjną - dodał Olkiewicz.

Na razie nie wiadomo, czy przewrócony wagon będzie stawiany na tory. - Ten pierwszy przewrócony trzeba będzie odciągnąć i zastanowić się czy nadaje się w ogóle do stawiania na tory, jeśli tak, to będzie stawiany w dalszej kolejności. Chodzi przede wszystkim, żeby udrożnić linię, żeby można było pojechać trasą bez objazdów - powiedział Łańcucki.

Zamiast 40 km/h, jechał 118 km/h

Według kolejarzy przyczyną wypadku była prawdopodobnie nadmierna prędkość z którą pociąg wjechał na rozjazd. Dopuszczalna prędkość na tym szlaku wynosi 120 km/h, ale na rozjeździe jest ograniczenie do 40 km/h. Według prokuratury pociąg jechał w tym miejscu tuż przez wypadkiem z prędkością 118 km na godz.

- Było na rozjeździe ograniczenie do 40 km/h, czyli prawie trzy razy szybciej jechał niż wolno było. To zawodowy maszynista, doskonale znał wszelką sygnalizację, zasady ruchu, więc tutaj nie można jakąkolwiek nieznajomością, czegokolwiek usprawiedliwiać - ocenił rzecznik PKP PLK.

Podkreślił, że maszynistami pociągów takich jak TLK nie zostają ludzie przypadkowi, tylko sprawdzeni pod względem wiedzy, umiejętności, zdrowia, a także znajomości szlaku. - Maszynista musi znać szlak, żeby mógł jechać z prędkością rozkładową jak np. 120 km na godz., a jeśli nie zna szlaku, to może jechać z prędkością najwyżej 40 km na godz - dodał Łańcucki. Nie chciał snuć przypuszczeń dlaczego maszynista nie zwolnił wjeżdżając na rozjazd.

Do wypadku pociągu pasażerskiego TLK relacji Warszawa Wschodnia - Katowice o numerze 14101 doszło w piątek ok. godz. 16.15. Wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony. Lokomotywa uderzyła w nasyp. Jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się. W wyniku wypadku zginęła jedna osoba - 52-letni mieszkaniec Częstochowy, a 81 osób zostało poszkodowanych.

Według informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi w szpitalach pozostaje wciąż 28 osób. Pozostali poszkodowani po udzieleniu pomocy medycznej opuścili szpitale. Sześć osób jest po zabiegach i operacjach m.in. kończyn, kręgosłupa czy głowy. Najbardziej poszkodowani znajdują się w szpitalach w Końskich, Sosnowcu, Piotrkowie Trybunalskim oraz szpitalach im. Kopernika i im. WAM w Łodzi. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Maszynista zatrzymany przez policję

Piotrkowska prokuratura prowadzi śledztwo ws. spowodowania katastrofy kolejowej. W niedzielę przesłuchany w tej sprawie ma zostać zatrzymany maszynista pociągu. Niewykluczone, że usłyszy zarzuty.

Przyczyny wypadku badają też przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych i PKP.

Według informacji PKP Intercity w związku z przywróceniem napięcia w sieci trakcyjnej na odcinku Moszczenica - Baby, nastąpiło wydłużenie trasy przejazdu pociągów wahadłowych kursujących z kierunku Częstochowy. Obecnie pociągi te kursują na trasie Częstochowa - Baby - Częstochowa. Na pozostałym odcinku do Koluszek sytuacja pozostaje bez zmian.

Do odwołania wszystkie pociągi dalekobieżne jadące pomiędzy Koluszkami a Częstochową (w obu kierunkach) kierowane są drogą okrężną przez Łódź Widzew, Zduńską Wolę, Magistralę Węglową, Chorzew Siemkowice. Pociągi dalekobieżne jadące z kierunku Gdyni i Bydgoszczy kierowane są z pominięciem stacji Łódź Widzew, Koluszki, Piotrków Trybunalski, Radomsko, przez Zduńską Wolę, Magistralę Węglową i Chorzew Siemkowice.

Wybrane dla Ciebie

Macron przestrzega UE. "Nadchodzą trudne czasy"
Macron przestrzega UE. "Nadchodzą trudne czasy"
Trump został spytany, czy przeprosi Zełenskiego. Znacząca reakcja
Trump został spytany, czy przeprosi Zełenskiego. Znacząca reakcja
Wyniki Lotto 27.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 27.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Śmierć Gene'a Hackmana i jego żony uznana za podejrzaną
Śmierć Gene'a Hackmana i jego żony uznana za podejrzaną
Król Karol zaprosił Trumpa. Prezydent USA przyjął zaproszenie
Król Karol zaprosił Trumpa. Prezydent USA przyjął zaproszenie
"Antyukraiński polityk". MSZ Ukrainy wydało oświadczenie ws. Mentzena
"Antyukraiński polityk". MSZ Ukrainy wydało oświadczenie ws. Mentzena
"Historyczne porozumienie". Trump zapowiada wizytę Zełenskiego
"Historyczne porozumienie". Trump zapowiada wizytę Zełenskiego
Podszywają się pod biskupów. Plaga w Portugalii
Podszywają się pod biskupów. Plaga w Portugalii
Przelewał pieniądze znajomej z sieci. Zdumiewający zwrot w sprawie
Przelewał pieniądze znajomej z sieci. Zdumiewający zwrot w sprawie
Dramat na komendzie. Nie żyje policjant
Dramat na komendzie. Nie żyje policjant
Duda ostro o Trzaskowskim. "Pokaz hipokryzji"
Duda ostro o Trzaskowskim. "Pokaz hipokryzji"
30 minut reanimacji. 10-latek walczy o życie
30 minut reanimacji. 10-latek walczy o życie