USA. Protest zwolenników Donalda Trumpa. Są ranni
Tysiące zwolenników Donalda Trumpa protestowało w związku z wygraną Joe Bidena. Na ulicach USA pojawiły się także bojówki rasistowskie. W wyniku starć jedna osoba została postrzelona, cztery trafiły do szpitala z ranami kłutymi.
W Stanach Zjednoczonych odbyły się zamieszki w związku z oskarżeniami zwolenników prezydenta Donalda Trumpa o zafałszowanie wyników wyborów, które wygrał Joe Biden.
Na ulicach USA zwolennicy obecnego prezydenta ścierali się z wyborcami prezydenta-elekta Bidena, a, jak poinformowała waszyngtońska policja, w zamieszkach używana jest także broń palna.
Jak z kolei podaje nowojorska policja, w samą sobotę w związku z zamieszkami zatrzymano 23 osoby.
Do "poskromienia" protestujących oddelegowano 100 policjantów.
Przypomnijmy, że zdaniem Donalda Trumpa wybory w USA zostały sfałszowane, a Joe Biden wygrał je niesłusznie. Taką opinię od wielu dni głosi wciąż urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych. Do zarzutów polityka ws. rzekomych fałszerstw krytycznie odniosła się m.in. Agencja Cyberbezpieczeństwa i Bezpieczeństwa Infrastruktury (CISA).