USA. Żona policjanta, który udusił George'a Floyda, chce rozwodu
Starcia w USA nie słabną. Masowe protesty objęły już 140 miast. Tymczasem żona policjanta, który udusił George'a Floyda zażądała rozwodu. Nie chce nosić jego nazwiska. Do sieci wyciekła treść pozwu rozwodowego.
Zamieszki i protesty rozpoczęły się w Minneapolis po śmierci 46-letniego czarnoskórego George’a Floyda. Podczas zatrzymania mężczyzna wdał się w dyskusję z policjantami, a jeden z nich przydusił go kolanem do ziemi. Mimo że 46-latek mówił, że nie może oddychać, funkcjonariusz nie zwolnił uścisku. Gdy na miejsce przyjechała karetka, stwierdzono, że zatrzymany nie żyje.
Policjant, który go udusił, to Derek Chauvin. Został już usunięty ze służby. Usłyszał też dwa zarzuty o zabójstwo trzeciego stopnia. Teraz może stracić też żonę. Jak informują amerykańskie media, kobieta chce rozwodu.
Do sieci wyciekły informacje o treści pozwu rozwodowego. Wynika z nich, że Kellie May Chauvin oczekuje sprawiedliwego podziału majątku. Chce prawa do ich mieszkania w Windermere na Florydzie. Przede wszystkim zależy jej jednak, by już nie nosić jego nazwiska. Jak informuje CNN, rozstała się ze swoim mężem 28 maja, dzień przed postawieniem mu zarzutów o morderstwo. Para jest małżeństwem niemal 10 lat.
Żona nie chce też otrzymywać alimentów. Jest niezależna finansowo. Pracuje jako pośrednik w obrocie nieruchomościami.
Nie złożyła publicznego oświadczenia, ale wiadomo, że przekazała kondolencje rodzinie zmarłego George’a Floyda. Chce zapewnienia jej i jej bliskim bezpieczeńśtwa.
Zamieszki w USA. Zginęło pięć osób
W trakcie tłumienia protestów w USA śmierć poniosło już pięć osób. Jak czytamy na stronie usatoday.com, w Louisville w stanie Kentucky zginął popularny ciemnoskóry właściciel restauracji YaYa’s BBQ David McAtee. Stało się to w momencie, gdy policja i Gwardia Narodowa użyły broni w kierunku demonstrantów. Władze tłumaczą, że funkcjonariusze odpowiedzieli na ostrzał w ich stronę.
Restauracja McAtee znajdowała się przy parkingu Dino's Food Mart, na którym miała miejsce strzelanina.
Burmistrz Greg Fischer powiedział w poniedziałek po południu, że szef policji w Louisville został po tym zdarzeniu odwołany, a dwóch policjantów znalazło się na przymusowym urlopie. W trakcie działań bowiem nie mieli włączonych kamerek przy mundurach.
Prócz McAtee dwie osoby zginęły w Indianapolis, jedna w Detroit i jedna w Minneapolis.
Zobacz też: Koronawirus. Polityk Lewicy o Łukaszu Szumowskim: "przyjaciel Polski". Ma jednak "ale"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl