USA: zastrzeliła, bo telewizor nie działał
W Orlando na Florydzie rozwścieczona żona zastrzeliła męża. 48-letni William Simmons zginął tylko dlatego, że prawdopodobnie odłączył w mieszkaniu telewizję satelitarną. Młodsza o dwa lata Caron została oskarżona o morderstwo drugiego stopnia.
05.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jak powiedziała policji morderczyni, oboje z mężem oglądali telewizję, ale w osobnych pokojach. Caron wpadła w szał, kiedy obraz w jej telewizorze nagle zniknął. Jej wściekłość rosła z minuty na minutę, bo - jej zdaniem - mąż schował kartę aktywacyjną, dzięki której możliwy był dostęp do satelity.
Podczas poszukiwań karty, kobieta znalazła pistolet. Strzeliła mężowi w klatkę piersiową. Ostatnie słowa, jakie usłyszał William Simmons przed śmiercią, brzmiały powinnam cię teraz zastrzelić. (jask)