PolitykaUSA wydalają 35 rosyjskich dyplomatów

USA wydalają 35 rosyjskich dyplomatów

Stany Zjednoczone wydalają 35 rosyjskich dyplomatów w ramach sankcji przeciwko Rosji w związku z ingerowaniem w amerykańskie wybory prezydenckie - poinformował "New York Times". Reuters podał, że chodzi o dyplomatów w Waszyngtonie i San Francisco.

USA wydalają 35 rosyjskich dyplomatów
Źródło zdjęć: © AFP | Tom Pennington/Getty Images

29.12.2016 | aktual.: 29.12.2016 22:10

Dyplomaci dostali 72 godziny na opuszczenie terytorium Stanów Zjednoczonych.

Prezydent Barack Obama oświadczył, że jest to konieczna i adekwatna odpowiedź na nieprzyjazne działania Rosji. Dodał, że rosyjskie ataki hakerskie były koordynowane na najwyższym szczeblu rządu w Moskwie. Podkreślił, że w ciągu ostatniego roku amerykańscy dyplomaci w stolicy Rosji byli narażeni na bezprzykładne nękanie przez służby specjalne i policję. Poinformował, że jego administracja przekaże Kongresowi raport o rosyjskich próbach ingerencji w amerykańskie wybory i o cyberatakach.

Prezydent Obama zastrzegł, że w ramach sankcji jego administracja może podjąć dalsze działania, które nie zostaną upublicznione.

- Nowe amerykańskie sankcje wobec Rosji są kontrproduktywne i zaszkodzą procesowi odbudowy stosunków dwustronnych - oświadczył Konstantin Dołgow, pełnomocnik MSZ Rosji ds. przestrzegania praw człowieka, demokracji i praworządności.

- Wprowadzone przez USA sankcje przeciwko Rosji w związku z rzekomymi cyberatakami przeprowadzonymi przez Moskwę są kontrproduktywne i mają na celu zaszkodzić przyszłemu procesowi odbudowy dwustronnych stosunków - oświadczył w czwartek przedstawiciel MSZ Rosji.

Oprac. Iga Burniewicz, Adam Styczek

rosjausadyplomacja
Zobacz także
Komentarze (358)