USA. Wtargnął na Kapitol, miał bluzę z napisem "Obóz Auschwitz". 56‑latek aresztowany
USA. FBI aresztowało uczestnika niedawnych zamieszek na Kapitolu, który nosił bluzę z napisem "Obóz Auschwitz". Zatrzymany to 56-letni Robert Keith Packer z Newport News w stanie Wirginia.
14.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 05:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O sprawie poinformowało CNN. Stacja podaje, że 56-letni Packer jest znany organom ścigania. Ma na swoim koncie trzy wyroki skazujące za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i wyrok skazujący za fałszowanie dokumentów urzędowych. W 2016 roku został oskarżony o domniemane wtargnięcie, ale sprawa została umorzona.
Przez jednego ze znajomych Packer został opisany jako "wieloletni ekstremista, który popadał w przeszłości w konflikt z prawem".
Zrobiło się o nim głośno podczas zamieszek w Waszyngtonie, które wybuchły 6 stycznia. Świat obiegły zdjęcia 56-latka. Widać było na nich, że ma na sobie bluzę nawiązującą do obozu Auschwitz.
Na ubraniu znajdował się również napis "Work brings freedom" (Praca daje wolność), co przywołuje bramę wjazdową do byłego obozu. Znajduje się tam napis "Arbeit macht frei".
Robert Keith Packer trafił do aresztu w więzieniu Western Tidewater. Nakaz aresztowania zawierał zarzuty o "wtargnięcie i przebywanie w gmachu o ograniczonym dostępie oraz świadomy zamiar utrudniania lub zakłócenia (…) działalności rządowej".
USA. Zamieszki na Kapitolu, liczne zatrzymania
W związku z wydarzeniami w Waszyngtonie doszło do licznych zatrzymań. Większość z protestujących została oskarżona o nielegalne wejście na Kapitol. Niektórym postawiono także takie zrzuty, jak napad na policjanta, czy też posiadanie nielegalnej broni oraz amunicji.
W trakcie szturmu na Kapitol jeden z policjantów zastrzelił śmiertelnie kobietę. Oprócz niej śmierć poniosły trzy osoby. Wielu protestujących i policjantów zostało rannych.
Przypomnijmy, że demonstranci, którzy nie zgadzali się z wynikami ostatnich wyborów prezydenckich w USA, otoczyli gmach 6 stycznia Kapitolu. Domagali się oni od parlamentu odrzucenia wyników, według których to Joe Biden, kandydat demokratów, został prezydentem Stanów Zjednoczonych.
W środę prezydent Donald Trump wydał kolejne oświadczenie ws. zamieszek na Kapitolu. W sieci pojawiło się nagranie, w którym polityk zdecydowanie potępia użycie przemocy. Zapowiada również pociągniecie do odpowiedzialności tych, którzy brali udział w szturmie na parlament.
Tego samego dnia Izba Reprezentantów przegłosowała artykuł impeachmentu prezydenta Donalda Trumpa, w którym zarzuca mu "podżeganie do powstania". Trump jest pierwszym prezydentem USA, który został dwukrotnie postawiony w stan oskarżenia w tej procedurze.
Źródło: CNN