USA wiedziały z wyprzedzeniem o zatrzymaniu Brazylijczyka na Heathrow
Brytyjczycy powiadomili Amerykanów z wyprzedzeniem, że zatrzymają Brazylijczyka, partnera dziennikarza, który jako pierwszy pisał o dokumentach wykradzionych przez Edwarda Snowdena - poinformował Biały Dom.
19.08.2013 | aktual.: 19.08.2013 21:15
Rzecznik Białego Domu Josh Earnest zapewnił jednocześnie, że przedstawiciele amerykańskich organów ścigania nie zwracali się do władz brytyjskich o przesłuchanie Davida Mirandy, partnera dziennikarza Glenna Greenwalda.
- Brytyjczycy sami podjęli tę decyzję - powiedział Earnest. Nie ujawnił, z jak dużym wyprzedzeniem przedstawiciele władz brytyjskich powiadomili Stany Zjednoczone, że Miranda zostanie zatrzymany.
Powołując się na przepisy antyterrorystyczne, 28-letniego Mirandę zatrzymano, gdy wylądował tranzytem na Heathrow w drodze do Rio de Janeiro z Berlina. Miranda spotkał się w Berlinie z Laurą Poitras, amerykańską reżyser filmów dokumentalnych, współpracującą w sprawie Snowdena z Greenwaldem i "Guardianem".
W czasie zatrzymania Brazylijczyk nie mógł się z nikim kontaktować; dziewięć godzin to maksymalny czas, w którym ta forma zatrzymania jest prawnie dopuszczalna. Ostatecznie zwolniono go bez postawienia zarzutów, ale skonfiskowano mu laptop, telefon komórkowy, aparat fotograficzny, płyty DVD i nośnik pamięci USB.
Snowden, były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA), ujawnił "Guardianowi" i "Washington Post" materiały na temat rozległego penetrowania internetu przez amerykańskie i brytyjskie tajne służby. W czerwcu władze USA unieważniły paszport Snowdena i ścigają go na podstawie ustawy o szpiegostwie. Informatyk otrzymał czasowy azyl w Rosji.
Przeciwko zatrzymaniu Mirandy zaprotestowały władze Brazylii, organizacja Amnesty International i "Guardian". Kilkoro laburzystowskich polityków zażądało od policji wyjaśnień. Michael Mansfield, brytyjski prawnik, obrońca praw człowieka, oświadczył, że "zatrzymanie Davida Mirandy jest hańbą i potwierdza niewątpliwy współudział W. Brytanii i USA w masowej inwigilacji praworządnych obywateli".
Greenwald oświadczył, że "wyraźną intencją tego zatrzymania było zastraszenie tych z nas, którzy pisali na temat NSA i (brytyjskiej rządowej agencji wywiadu elektronicznego) GCHQ". Zapowiedział, że jego reakcją będzie pisanie "znacznie bardziej agresywnie niż dotąd" i opublikowanie dokumentów dotyczących działania tajnych służb w Wielkiej Brytanii.