ŚwiatUSA skrytykowały plany Izraela budowy nowych osiedli we wschodniej Jerozolimie

USA skrytykowały plany Izraela budowy nowych osiedli we wschodniej Jerozolimie

Departament Stanu USA skrytykował zamiar Izraela budowy nowych osiedli we wschodniej Jerozolimie zamieszkałej głównie przez Arabów. Sprawa ta była omawiana przez prezydenta USA Baracka Obamę i premiera Izraela Benjamina Netanjahu.

USA skrytykowały plany Izraela budowy nowych osiedli we wschodniej Jerozolimie
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Michael Reynolds

02.10.2014 | aktual.: 02.10.2014 05:38

Izrael - jak informują media - zamierza zbudować ponad 2600 domów dla osadników żydowskich we wschodniej Jerozolimie.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki oświadczyła, że budowa nowych osiedli będzie "niepokojącym sygnałem" i postawi pod znakiem zapytania zamiar Izraela dążenia do pokoju z Palestyńczykami.

- Budowa osiedli spowoduje potępienie społeczności międzynarodowej, oddali Izrael nawet od jego najbliższych sojuszników i zatruje atmosferę nie tylko w stosunkach z Palestyńczykami, ale także z rządami tych państw arabskich, z którymi premier Netanjahu deklaruje wolę budowy dobrych relacji - powiedziała Psaki.

Rzecznik Białego Domu powiedział, że problem ten był omawiany w środę podczas spotkania Prezydenta Obamy z przybywającym w USA z wizytą premierem Netanjahu. Netanjahu unikał jednak tego tematu podczas krótkiego spotkania po rozmowach z dziennikarzami, podkreślając natomiast wspólną wolę walki USA i Izraela z dżihadystami z Państwa Islamskiego.

Netanjahu nie ukrywał, że zajmuje inne stanowisko niż Obama w kwestii polityki wobec Iranu ostrzegając, że wszelkie porozumienie z Teheranem na temat jego programu atomowego nie może "pozostawić go u progu" uzyskania arsenału broni nuklearnej.

Obama z kolei poruszył niewygodny dla izraelskiego premiera temat zakończonego w sierpniu bez wyraźnego zwycięzcy krwawego konfliktu w Gazie, który trwał 55 dni i przyniósł śmieć ponad 2 tys. Palestyńczykom, w większości cywilom, i ponad 70 Izraelczykom, głównie żołnierzom. - Musimy znaleźć sposób zmiany status quo, tak aby obywatele Izraela byli bezpieczni w swoich domach, ale także aby nie były zabijane palestyńskie dzieci - powiedział amerykański prezydenta.

Netanjahu zadeklarował, że pozostaje zaangażowany na rzecz pokoju opartego na zasadzie "dwóch państw dla dwóch narodów", ale nie wspomniał o żadnych konkretnych krokach w kierunku wznowienia negocjacji pokojowych z Palestyńczykami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (47)