USA: saudyjska księżniczka pobiła służącą
Amerykańska policja zatrzymała podróżującą po USA
księżniczkę Buniję al-Saud, siostrzenicę władcy Arabii
Saudyjskiej, która oskarżona jest o dotkliwe pobicie swojej
indonezyjskiej służącej.
O incydencie policja dowiedziała się od sąsiadów 41 letniej księżniczki.
Indonezyjska służąca Memet Ismiyati zeznała później, że członkini królewskiej rodziny biła ją, uderzała jej głową o ścianę, a na końcu zepchnęła ze schodów powodując obrażenia. 36-letniej służącej udało się uciec.
Gdy z nią rozmawialiśmy przez tłumacza i gdy zobaczyliśmy stopień uszkodzenia ciała, uznaliśmy, że czyn (zarzucany księżniczce) kwalifikuje się jako ciężkie przestępstwo - powiedział zastępca szeryfa w hrabstwie Orange Malone Stewart.
Jeżeli dojdzie do procesu i oskarżyciel podtrzyma taką wykładnię, księżniczce grozi do 15 lat więzienia.
Ambasada saudyjska zażądała uwolnienia krewnej króla argumentując, że posiada ona immunitet dyplomatyczny. Jednak władze amerykańskie stoją na stanowisku, że Bunija utraciła go nie notyfikując wcześniej trasy podróży.
Nie obchodzi nas, czyją jest krewną - skomentował wiceszeryf Malone.
W 1995 roku w podobny skandal zamieszana była żona następcy tronu państwa Saudów, księżniczka Maha al-Sudajri, którą niemal dokładnie w tym samym miejscu - w hrabstwie Orange - oskarżono o pobicie służącej. Maha zarzuciła służącej kradzież 200 tysięcy dolarów.(Iza)