USA planowały użycie siły w czasie kryzysu naftowego
Stany Zjednoczone poważnie rozważały użycie
siły na Bliskim Wschodzie podczas kryzysu naftowego w roku 1973,
gdy państwa arabskie zastosowały wobec USA naftowe embargo -
wynika z odtajnionego dokumentu brytyjskiego rządu, który
publikują różne media, w tym "New York Times".
02.01.2004 10:30
Z dokumentu o niegdyś najwyższym stopniu tajności wynika, że ówczesny prezydent Richard M. Nixon był gotów działać bardziej brutalnie, niż dotąd sądzono, by zapewnić USA dostawy ropy, jeśli nie zostanie uchylone embargo wprowadzone przez państw arabskie w odwecie za poparcie przez Waszyngton Izraela w wojnie 1973 roku.
Embargo zniesiono w marcu roku 1974.
Odtajnione brytyjskie memorandum mówi, że USA rozważały wysłanie oddziałów wojsk powietrznodesantowych w celu zajęcia pół naftowych w Arabii Saudyjskiej, Kuwejcie i Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie). W dokumencie zaznaczono jednak, że użycie siły to "wyjście ostateczne".
Ówczesny amerykański minister obrony James R. Schlesinger przekazał stosowane ostrzeżenie brytyjskiemu ambasadorowi w Waszyngtonie lordowi Cromerowi. W odtajnionym dokumencie lord Cromer pisze, iż po tym "nie miał pewności, że USA nie użyją siły".
Przejęcie pól naftowych było, jak napisano w memorandum, najbardziej prawdopodobną, według Amerykanów, możliwością użycia siły.
Możliwość takiej akcji militarnej brytyjskie służby wywiadowcze potraktowały z całą powagą, sporządzając raport najbardziej prawdopodobnych scenariuszy użycia przez Amerykanów siły na Bliskim Wschodzie i konsekwencji tego. Raport przekazano premierowi Edwardowi Heathowi.
Memorandum to jeden z kilkuset dokumentów opublikowanych przez Brytyjskie Archiwa Narodowe na mocy ustawy, która umożliwia publikację rządowych dokumentów po 30 latach od ich powstania.