USA oskarżają wojskowych z Chin o cyberszpiegostwo. "Pierwszy taki przypadek"
Stany Zjednoczony oskarżyły pięciu oficerów Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej o cyberszpiegostwo - podaje BBC News. To pierwszy w historii przypadek, gdy władze USA stawiają zarzuty kryminalne funkcjonariuszom innego państwa w sprawie o ataki hackerskie.
Według prokuratora generalnego Erica Holdera, wojskowy wykradli tajemnice handlowe pochodzące z wewnętrznych dokumentów pięciu prywatnych firm oraz jednego związku zawodowego.
Jak podaje BBC News, ofiarami ataku padły: Westinghouse Electric, US Steel, Alcoa Inc, Allegheny Technologies, Solar World i US Steelworkers Union.
- Zakres wykradzionych tajemnic handlowych jest tak duży, że musieliśmy zastosować agresywną odpowiedź - mówi Eric Holder. Według aktu oskarżenia chińscy hackerzy atakowali krytyczne gałęzie gospodarki, między innymi energetykę i przemysł metalowy.
Dzięki tajnym informacjom chińskie firmy, także państwowe, miały przewagę nad Amerykanami w przetargach i strategii handlowej. - Rząd Stanów Zjednoczonych potępia taką taktykę. My nie prowadzimy szpiegostwa, by dać przewagę amerykańskim przedsiębiorstwom - dodał prokurator.
O zamiarze oficjalnego oskarżenia Chińczyków informował wcześniej na swojej stronie internetowej dziennik "New York Times".
Ataki na cele przemysłowe i wojskowe
AP odnotowuje, że przedstawiciele władz USA zarzucają chińskiej armii i hakerom w Chinach dokonywanie cyberataków na amerykańskie cele przemysłowe i wojskowe, często z zamiarem wykradania tajemnic i kradzieży własności intelektualnej. Z kolei Chiny wskazują, że stoją w obliczu wielkiego zagrożenia ze strony hakerów i - jak pisze AP - "uważa się, że siły zbrojne tego kraju są jednym z największych celów NSA (amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego) i U.S. Cyber Command" (dowództwa ds. wojny cybernetycznej).