Dostawy rosyjskiego gazu zostały wznowione w czwartek o północy czasu gruzińskiego, ale surowiec zaczęła pompować rosyjska firma Itera, a nie Inneftegazstroi (INGS), jak to wynika z umowy zawartej z nią przez amerykańską spółkę AES.
Przerwy dostaw gazu do gruzińskiej elektrowni Gardabani ograniczyły produkcję energii elektrycznej w zakaukaskiej republice do zaledwie 20%. Przedstawiciel Departamentu Stanu USA ostrzegł, że amerykański koncern AES może na drodze prawnej dochodzić dochowania umowy przez rosyjską firmę.
Wcześniej do wznowienia dostaw gazu do Gruzji wezwał oficjalnie Moskwę rzecznik Departamentu Stanu Richard Boucher.(ms)