USA. Najnowsze odkrycie naukowców dotyczące wyginięcia dinozaurów. "Zagadka kompletna"
Jak wyginęły dinozaury? To pytanie zadawane jest od wielu lat - nie tylko przez naukowców. Teoria brzmi, że 66 mln lat temu w Ziemię uderzyła planetoida, która spowodowała zagładę większości organizmów, które żyły na naszej planecie. Teraz amerykańscy badacze twierdzą, że ostatecznie rozwikłali zagadkę wyginięcia dinozaurów. Przekazali także, że znaleźli "niepowtarzalny dowód".
Od wielu lat naukowcy badają kwestie dotyczące wyginięcia dinozaurów. W tym temacie nie wszystko nadal jest ostatecznie potwierdzone. Dyskurs na ten temat rozpoczął się już pod koniec lat 70., kiedy to we Włoszech i Hiszpanii odkryto wysokie stężenie irydu oraz innych metali platynowych w cienkiej warstwie minerałów ilastych.
To one wyznaczały granicę okresu kredy. Tym samym odrzucono tezę, że wyginięcie dinozaurów spowodowane było globalną katastrofą, czy też serią erupcji wulkanów - czytamy w serwisie UT News.
Jak wyginęły dinozaury? Najnowsze doniesienia z USA
Wyjaśnijmy, że to rzadkie zjawisko jest spotykane w ziemskich skałach bardzo rzadko. Jednak występuje ono w stosunkowo wysokich stężeniach w meteorytach.
Teorię o uderzeniu asteroidy potwierdza kolejne odkrycie z początku lat 90. Wtedy na półwyspie Jukatan w Meksyku odkryto mierzący około 200 kilometrów karter uderzeniowy "Chicxulub".
Co więcej, jest to jedyny na naszej planecie karter, który ma nienaruszone tzw. pierścienie szczytowe. Według popularnej tezy dotyczącej wyginięcia dinozaurów pył po uderzeniu na długi czas przesłonił słońce. Doprowadziło to do ochłodzenia klimatu, a w ostateczności do wyginięcia dinozaurów.
Badaczom z Vrije Universiteit Brussel i University of Texas w Austin udało się przeanalizować drogę globalnej warstwy pyłu asteroidalnego do wnętrza wcześniej wspomnianego karteru. Ich badania trwały od 2016 roku.
Wyginięcie dinozaurów. "Zagdaka kompletna"
"Krąg się wreszcie zakończył" - powiedział Steven Goderis, profesor geochemii na Vrije Universiteit Brussel, który kierował badaniami opublikowanymi w Science Advances 24 lutegona które powoduje się zagraniczny serwis.
"Nasze pomiary wyraźnie wskazały, że wewnątrz krateru zachowała się warstwa zawierająca iryd i inne metale platynowe - przekazali badacze.
Eksperci przekazali również, że zachowana w karterze warstwa jest dziwnym zjawiskiem. Dlaczego? Tu należy wziąć pod uwagę wiele procesów, które wydarzyły się po uderzeniu, np. tsunami. Według badaczy wzburzony pył prawdopodobnie przez wiele lat utrzymywał się w atmosferze. Dopiero później opadł do karteru.
Dodajmy, że analiza znalezionego irydu została przeprowadzona przez laboratoria w Austrii, Belgii, Japonii i Stanach Zjednoczonych.
"Połączyliśmy wyniki z czterech niezależnych laboratoriów na całym świecie, aby upewnić się, że wszystko jest w porządku" - przekazał Goderis.
Jak dodali amerykańscy specjaliści, odnalezienie tej warstwy pyłu jest "niepodważalnym dowodem na uderzenie". Dodali oni, że aktualnie "zagadka jest kompletna". Badacze jeszcze tego lata planują powrócić do karteru, ab kontynuować swoje badania - przekazał serwis UT NEWS.