USA na razie nie zmieni swojej polityki wizowej
Amerykańska minister bezpieczeństwa krajowego Janet Napolitano rozwiała w Parlamencie Europejskim nadzieje na zmianę polityki wizowej USA, by objąć wszystkie kraje Unii Europejskiej ruchem bezwizowym.
- Wyłączenia obowiązku wizowego są niezwykle ważne w dwustronnych stosunkach UE-USA, ale wielu członków Kongresu nie zgadza się na zniesienie wiz, ponieważ są zdania, że stanowi to wyłom w amerykańskim systemie bezpieczeństwa - oświadczyła pani Napolitano na posiedzeniu komisji ds. wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych PE.
- Trzeba być ostrożnym, jeśli chodzi o zniesienie wiz - dodała minister, tłumacząc, dlaczego USA nie wprowadzą zmian, jeśli chodzi o kryteria obejmowania krajów trzecich ruchem bezwizowym.
Celem UE jest zagwarantowanie, by obywatele wszystkich 27 krajów członkowskich mogli podróżować do USA bez wiz. Jednak włączenie Polski do programu ruchu bezwizowego się opóźnia, choć dzięki niemu bez wiz podróżują już obywatele krajów bałtyckich, Czech, Słowacji czy Węgier. W USA obowiązuje bowiem zasada, że wizy nie obowiązują obywateli krajów, które zeszły poniżej progu 10% odmów wizowych (poprzedni próg wynosił 3%). Polska dotąd nie zeszła poniżej tego progu, ale się poważnie do niego zbliżyła - w ub.r. odsetek odmów spadł do 13,8%. Problemem jest też nielegalny pobyt wielu Polaków w USA po wygaśnięciu wizy.
Ze starych krajów UE jedynie Grecja nie jest objęta ruchem bezwizowym.
Indagowana przez eurodeputowanych pani Napolitano zapewniała, że rozumie problem nierównego traktowania krajów członkowskich UE, ale dla USA nie liczy się UE jako całość. - Musimy traktować każdy kraj UE indywidualnie i oceniać sytuację indywidualnie - tłumaczyła.
Michał Kot