USA: Martwa kobieta w bagażniku. Policja ma podejrzanych. To sześciu "Żołnierzy Chrystusa"

Departament Policji hrabstwa Gwinnett w stanie Georgia poinformował o znalezisku w czwartek. Służby podały, że w związku ze sprawą zatrzymanych zostało pięć osób, związanych z religijna sektą.

Jak podaje CNN, oskarżeni, według informacji od policji, określali siebie jako członków "Żołnierzy Chrystusa". Kobieta z Korei Południowej także miała przyjechać do Stanów, żeby dołączyć do grona wyznawców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przyczyna jej śmierci jest nadal badana. Policja podaje, że według pierwszych opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej, do jej zgonu mogło się przyczynić skrajne niedożywienie. Wszystko wskazuje też na to, że była nie tylko głodzona, ale także bita od wielu tygodni.

Do aresztu trafiło pięciu mężczyzn. To dorośli młodzi mężczyźni w wieku od 22 do 26 lat, czterej z nich noszą to samo nazwisko, więc najprawdopodobniej są spokrewnieni. Zarzuty usłyszała też szósta osoba. To 15-latek.

Mężczyźni zostali oskarżeni o morderstwo, uwięzienie i fałszowanie dowodów, a także ukrywanie ciała. Śledczy uważają, że jeden z mężczyzn zaparkował we wtorek pojazd ze zwłokami w bagażniku przed firmą w Duluth. Jak podaje CNN, auto stało przed koreańskim spa, ale według policji, nikt z punktu usługowego nie ma związku z ofiarą.

Stamtąd mężczyzna zadzwonił do krewnego, z prośbą, aby ten odtransportował go do szpitala w Atlancie. Policja podaje, że mężczyzna był ranny. To właśnie ten pomocny członek rodziny został poproszony o jeszcze jedną przysługę. Miał usunąć z auta wszystkie osobiste rzeczy 26-latka. W bagażniku natknął się na ciało kobiety. Przerażony zadzwonił na numer alarmowy 911.

Policja podaje, że to odkrycie skłoniło śledczych do wydania nakazu przeszukania prywatnego domu w Lawrenceville, w którym mieszka właściciel tego pojazdu z makabrycznym ładunkiem. Detektywi uważają, że właśnie w piwnicy tego domu doszło do przestępstwa.