ŚwiatUSA. Kongres wznowił obrady. "Przemoc nigdy nie zatriumfuje"

USA. Kongres wznowił obrady. "Przemoc nigdy nie zatriumfuje"

USA. Kongres wznowił połączone obrady Izby Reprezentantów oraz Senatu. Liczone są głosy elektorskie z kolejnych stanów. - Potępiamy agresję i opłakujemy krew przelaną w tych świętych murach - powiedział wiceprezydent USA Mike Pence.

USA. Kongres wznowił obrady. "Przemoc nigdy nie zatriumfuje"
USA. Kongres wznowił obrady. "Przemoc nigdy nie zatriumfuje"
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | PAP/EPA/SAUL LOEB / POOL, SAUL LOEB / POOL

07.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:30

USA. Chwilę po godzinie 2 w nocy (czasu polskiego - red.) w czwartek 7 stycznia Kongres wznowił liczenie głosów elektorskich. Wcześniej zostało ono przerwane przez tłum zwolenników Donalda Trumpa, który wtargnął do kompleksu parlamentarnego.

USA. Kongres wznowił obrady. "Potępiamy agresję i opłakujemy przelaną krew"

- Działaniami policji na Kapitolu udało się zabezpieczyć obrady. Kapitol jest bezpieczny. Potępiamy agresję i opłakujemy krew przelaną w tych świętych murach. Tym, którzy wtargnęli dziś w te historyczne mury, mówimy: nie wygraliście. Przemoc nigdy nie zatriumfuje - powiedział na wstępie obrad wiceprezydent USA Mike Pence.

Głos po wiceprezydencie zabrali przedstawiciele Partii Republikańskiej oraz Partii Demokratycznej. Zarówno Mitch McConnell, jak i Chuck Schumer potępili zamieszki i agresję, jakiej dopuścili się zwolennicy Donalda Trumpa.

USA. Zamieszki na Kapitolu. Ranni i ofiara

Zamieszki, które przerwały obrady Kongresu, rozpoczęły się 6 stycznia po wiecu zwolenników Donalda Trumpa. Tłum otoczył kompleks parlamentarny, a część protestujących wdarła się do środka - na salę plenarną oraz do gabinetu Nancy Pelosi - spiker Izby Reprezentantów.

Agresja tłumu sięgnęła zenitu. Doszło do starć z funkcjonariuszami, a policja sięgnęła po broń. W wyniku zamieszek zginęła jedna osoba - kobieta, którą postrzelono w klatkę piersiową. Raniono kilkanaście osób i funkcjonariuszy. Co najmniej jeden policjant został zabrany do szpitala. W związku z agresją gubernator Dystryktu Kolumbii zdecydował o wprowadzeniu godziny policyjnej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (171)