USA jeszcze nie obiecały pomocy ws. zatrzymania Edwarda M.?

Minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas nie potwierdził informacji prasowych, jakoby Stany Zjednoczone obiecały Polsce, że FBI zatrzyma Edwarda M., któremu warszawska Prokuratura Apelacyjna chce postawić zarzut nakłaniania do zabójstwa gen. Marka Papały.

Kalwas pytany przez dziennikarzy po posiedzeniu Rady Ministrów o wtorkowe doniesienia "Rzeczpospolitej" - która powołując się na nieoficjalne źródła w resorcie sprawiedliwości, doniosła, że Amerykanie przekazali Polsce ustną zapowiedź aresztowania Edwarda M. - powiedział jedynie, że prowadzone są rozmowy z amerykańskimi służbami specjalnymi i że nie słyszał obietnic. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - dodał.

Minister nie chciał też powiedzieć, czy sprawdzanie otrzymania przez Edwarda M. amerykańskiego obywatelstwa, o czym informował w poniedziałek, dotyczy ewentualnej współpracy M. ze służbami specjalnymi. Nie wiem, jakie wątki nabycia obywatelstwa przez Edwarda M. są badane. Nawet gdybym wiedział, nie powiedziałbym tego ze względu na dobro śledztwa - podkreślił.

Zgodnie z prawem amerykańskim, zatajenie ważnego szczegółu przy ubieganiu się o obywatelstwo, może być podstawą sądowej decyzji o jego odebraniu. W takiej sytuacji zwiększałyby się szanse na ekstradycję danej osoby. Władze USA bowiem z reguły nie wydają swoich obywateli.

W ubiegłym tygodniu warszawska Prokuratura Apelacyjna poinformowała, że Edward M. jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym, a w jego sprawie wydano europejski nakaz aresztowania.

Nadinsp. Marek Papała został zastrzelony 25 czerwca 1998 roku ok. godziny 22 na parkingu w samochodzie, przed swoim mieszkaniem w Warszawie. Przestępca, który go zabił, oddał jeden strzał, po czym uciekł. Papała nie był już wówczas komendantem głównym policji, kilka miesięcy wcześniej podał się do dymisji.

Śledztwo w tej sprawie trwa od sześciu lat. Przedłużano je czternaście razy - ostatnio do 26 czerwca 2005 r. Dotychczas zarzut nakłaniania i współudziału w tym zabójstwie postawiony został jednej osobie - Ryszardowi B., gangsterowi z grupy pruszkowskiej. Sąd skazał go niedawno na 25 lat za zabójstwo "Pershinga".

Prokuratura chce też m.in. postawić zarzut nakłaniania do zabójstwa Papały Andrzejowi Z., pseud. Słowik (jednemu z szefów gangu pruszkowskiego, skazanemu na 6 lat więzienia). Musi się jednak na to zgodzić sąd w Hiszpanii, która wydała Polsce Andrzeja Z. na mocy ekstradycji.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Poważny wypadek na Śląsku. Kierowca uderzył w wóz strażacki
Poważny wypadek na Śląsku. Kierowca uderzył w wóz strażacki
Paracetamol i autyzm. Amerykanie nie wierzą w słowa Trumpa
Paracetamol i autyzm. Amerykanie nie wierzą w słowa Trumpa
Sikorski komentuje apel Zełenskiego po kolejnych rosyjskich atakach
Sikorski komentuje apel Zełenskiego po kolejnych rosyjskich atakach
Nawrocki odpowiada Żurkowi. "To, co zrobił, nie napawa optymizmem"
Nawrocki odpowiada Żurkowi. "To, co zrobił, nie napawa optymizmem"
"Morze" ludzi. Hamas ma teraz 72 godziny
"Morze" ludzi. Hamas ma teraz 72 godziny
Przerwał konferencję Żurka. "Brutalne najście"
Przerwał konferencję Żurka. "Brutalne najście"
"Dawał przyzwoitym nadzieję". Premier żegna prof. Strzembosza
"Dawał przyzwoitym nadzieję". Premier żegna prof. Strzembosza
Karambol na A1. Zderzyło się kilka pojazdów, są ranni
Karambol na A1. Zderzyło się kilka pojazdów, są ranni
Dostała Pokojowego Nobla. Tak pisał o niej Trump
Dostała Pokojowego Nobla. Tak pisał o niej Trump
Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Decyzja ws. aresztu
Śmiertelny wypadek na Pomorzu. Decyzja ws. aresztu
Na ogłoszeniu padło pytanie o Trumpa. Odpowiedź była krótka
Na ogłoszeniu padło pytanie o Trumpa. Odpowiedź była krótka
Nie żyje sędzia prof. Adam Strzembosz. Miał 95 lat
Nie żyje sędzia prof. Adam Strzembosz. Miał 95 lat