PolskaUSA. Izba Reprezentantów chce komisji śledczej ws. ataku na Kapitol

USA. Izba Reprezentantów chce komisji śledczej ws. ataku na Kapitol

W środę podczas wieczornego głosowania w Izbie Reprezentantów przegłosowany został projekt ustawy o powołaniu komisji śledczej, która ma wyjaśnić okoliczności, w jakich na początku stycznia doszło do ataku na Kapitol. Teraz projekt trafi do Senatu.

USA. Izba Reprezentantów chce komisji śledczej ws. ataku na Kapitol
USA. Izba Reprezentantów chce komisji śledczej ws. ataku na Kapitol
Źródło zdjęć: © CQ-Roll Call, Inc via Getty Imag | Bill Clark

20.05.2021 08:29

Zdominowany przez przedstawicieli Partii Demokratycznej Kongres przyjął projekt ustawy, powołującej do życia komisję śledczą, która ma wyjaśnić wydarzenia z 6 stycznia 2021 roku. Za projektem zagłosowało 252 dwóch członków Izby Reprezentantów, a przeciwnych było 175. Wsparcie dla projektu demokratów wyraziło 35 republikanów, którzy zagłosowali wbrew oficjalnemu stanowisku swojej partii.

Jeden z republikańskich kongresmenów Fred Upton uzasadniał swoją postawę, mówiąc, że gdyby 6 stycznia życia polityków nie broniła funkcjonująca na Kapitolu policja, to wielu z nich mogłoby nie przeżyć zamieszek. Szef Republikanów w Kongresie Kevin McCarthy twierdził z kolei, że jego partia nie może poprzeć projektu, bo obejmuje on jedynie wydarzenia do 6 stycznia, pomijając to, co działo się później.

Senat USA zdecyduje o losach komisji

Projekt trafi teraz do Senatu USA, w którym zasiada obecnie 50 demokratów i tyle samo republikanów. Jeśli okaże się, że głosowanie zakończy się remisem, to decydujący głos w sprawie będzie miała wiceprezydent Kamala Harris. Jednak nawet jej poparcie nie musi oznaczać, że komisja zostanie utworzona. Jeśli demokraci nie znajdą 10 głosów poparcia po stronie republikanów, to projekt utknie w procesie biurokratycznym Senatu.

Swoje stanowisko w tej sprawie przedstawił już lider mniejszości republikańskiej w Senacie Mitch McConnel, który stwierdził, że "po głębokim namyśle" nie może poprzeć projektu demokratów.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)