ŚwiatUSA. Impeachment Donalda Trumpa. Drugi dzień procesu, udostępniono nagrania

USA. Impeachment Donalda Trumpa. Drugi dzień procesu, udostępniono nagrania

USA. W Senacie trwa pierwszy w historii tego kraju proces o impeachment byłego prezydenta. W środę odbył się drugi dzień procesu. Izba Reprezentantów oskarżyła Donalda Trumpa, że ten podżegał do powstania przeciwko rządowi. Chodzi o szturm na Kapitol, który miał miejsce 6 stycznia.

Donald Trump. Drugi dzień procesu byłego prezydenta
Donald Trump. Drugi dzień procesu byłego prezydenta
Źródło zdjęć: © Getty Images
Sylwia Bagińska

10.02.2021 23:59

Drugi dzień procesu impeachment Donalda Trumpa rozpoczął się we środę. Przypomnijmy, że to pierwsza taka sytuacja w historii, kiedy to z urzędu odwołany ma zostać były przywódca kraju.

Na drugi dzień procesu impeachmentu Donalda Trumpa demokratyczni menadżerowie przygotowali prezentację materiału filmowego, który wcześniej miał nie być znany opinii publicznej. Jak dodano ma to rzucić światło na "skrajną przemoc" w trakcie zamieszek w Waszyngtonie, które wybuchły 6 stycznia.

Proces impeachment Donalda Trumpa

Przed środowym procesem byłego prezydenta USA jeden z menadżerów impeachmentu przekazał w rozmowie z portalem Politico, że pokazany zostanie materiał filmowy, pochodzący z kamer na Kapitolu oraz innych źródłem. Wideo ma pokazać "skrajną przemoc" ze strony uczestników zamieszek z nowego punktu widzenia.

Jak dodali wcześniej demokraci, jest to fragment przytłaczających dowodów na to, że Donald Trump bezpośrednio podsycił do szturmu na Kapitol. Przypomnijmy, że w zamieszkach zginęło 5 osób, a wiele zostało rannych.

Wcześniej informowano także, że drugi dzień ma skoncentrować się również na wydarzeniach, które poprzedziły zamieszki 6 stycznia.

Demokraci chcą dowieść, że Trump przekazywał swoim zwolennikom nieprawdziwe stwierdzenia dotyczące fałszowania wyborów. Menadżerowie mają zamiar udowodnić, że przemoc, do której doszło w trakcie zamieszek, była "przewidywalnym" rezultatem czynów byłego prezydenta.

Donald Trump. Drugi dzień procesu byłego prezydenta

W środę oskarżyciele oraz obrońcy zaczęli przedstawiać swoje argumenty dotyczące zamieszek na Kapitolu. Każda strona ma na to łącznie 16 godzin.

Tak też się stało - demokraci w środę rozpoczęli od pokazania wcześniej wspomnianego materiału wideo, który pozyskany został nie tylko z kamer Kapitolu, ale także od uczestników zamieszek. Jak przekazał serwis CBS News, na nagraniu ukazano atak, który miał miejsce wewnątrz Kapitolu.

Na pierwszych minutach nagrania z monitoringu można zobaczyć funkcjonariusza policji Kapitolu Eugene Goodmana. Biegnie on korytarzem, aby dotrzeć do uczestników zamieszek, którzy wyważyli drzwi. Po drodze ostrzegł on jednego z senatorów, aby ten udał się w bezpieczne miejsce. Goodman próbował trzymać uczestników zamieszek z dala Senatu.

Udostępniono także nagrania z komunikacji radiowej między policjantami. Prosili oni dyspozytorów o wysłanie posiłków. "Zaczynają demontować stanowisko recenzentów" - powiedział jeden z nich. "Rzucają w nas metalowymi słupami" - cytuje słowa drugiego z mundurowych serwis CBS News.

W środę w trakcie procesu pokazano także moment, w którym doprowadzono do zastrzelenia Ashli Babbitt. Była to jedna z protestujących w Kapitolu 6 stycznia.

Na nagraniu słychać jak jeden z uczestników zamieszek mówi: "w porządku bez przemocy". Natomiast ktoś odpowiedział: "za późno. Bez tego nie słuchają" - relacjonowano natomiast BBC.

Gdy Babbit, weteranka wojskowa i zagorzała zwolenniczka Trumpa, próbowała wspiąć się przez rozbite okno, ustawodawcy byli zaledwie kilkaset metrów dalej. Wtedy też padł strzał. Policjant próbował bronić prawodawców.

W trakcie procesu Jamie Raskin, demokratyczny prokurator, dodał, że protestujący "zostali wysłani przez prezydenta". BBC News dodało także, że prawnicy Trumpa twierdzą, iż ten z racji na wolność słowa, miał prawo powiedzieć, że wybory były sfałszowane.

Przypomnijmy, że senatorzy w pierwszym głosowaniu zadecydowali w stosunku 56:44. Aby usunąć prezydenta potrzeba co najmniej 67 głosów.

Źródło: PAP, CBS News, BBC

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (166)