W wywiadzie dla Reutera pani Rice powiedziała, że Korea Północna musi zrozumieć zaniepokojenie USA w związku z nielegalnymi transakcjami finansowymi i że od kwestii tej nie może być uzależniona sprawa wznowienia rozmów, które zostały przerwane w listopadzie.
Korea Północna uznała, że powrót do stołu rokowań w sprawie programu atomowego jest niemożliwy w sytuacji, gdy Waszyngton nałożył na Phenian "sankcje finansowe" - jak je określają władze północnokoreańskie.
Zapytana o możliwości wyjścia z tego impasu pani Rice odpowiedziała, że północni Koreańczycy powinni zacząć "żyć w zgodzie z prawem".
Nielegalne dzialania finansowe podejmowane - wg zarzutów - przez Koreę Północną, obejmujące m.in. podrobienie amerykańskich banknotów studolarowych, muszą spotkać się z odpowiedzią ze strony Stanów Zjednoczonych - powiedziała sekretarz stanu. Musi on(prezydent George W.Bush) bronić pieniądza - podkreśliła, nawiązując do wystąpienia Busha.
Na konferencji prasowej w Białym Domu prezydent USA zapowiedział w czwartek kontynuowanie twardych posunięć wobec Korei Północnej w związku z fałszowaniem amerykańskich pieniędzy. Nie ma tu kompromisów - oświadczył.
